Krakowscy radni przyjęli uchwałę kierunkową do prezydenta w sprawie dekomunizacji nazw krakowskich ulic. W efekcie z przestrzeni publicznej mają zniknąć nazwy jednoznacznie kojarzone z reżimem komunistycznym. Lista będzie konsultowana z Instytutem Pamięci Narodowej.
Na uporządkowanie nazewnictwa ulic władze Krakowa mają czas do września przyszłego roku. Spis ulic, które swoją nazwą wciąż nawiązują do słusznie minionego okresu przygotować ma prezydent Krakowa w porozumieniu z IPN.
Wesprzyj nas już teraz!
Niestety, uchwała już wzbudza polityczne spory. PO, która zgłosiła poprawkę do projektu chce, by nie dekomunizować obiektów, a jedynie ich nazwy i wspomina o konsultacjach społecznych. Chodzi o to, by mieszkańcy, których dotyczyć będą skutki uchwały otrzymali pełną informację.
Z takimi rozwiązaniami nie zgadza się PiS i twierdzi, że uchwała w takim kształcie nie jest zgodna z prawem, bo sejmowa ustawa dekomunizacyjna nie przewiduje konsultacji społecznych. A to oznacza, że nawet w przypadku, gdy mieszkańcy nie chcą dekomunizacji, to nie mają na to wpływu i musi zostać dokonana.
Teraz prezydent Krakowa ma czas do stycznia na przedstawienie wykazu ulic kwalifikujących się do dekomunizacji. Lista ma być uzupełniona o szacunki kosztów, jakie gmina będzie musiała ponieść w związku ze zmianami.
Źródło: radiokrakow.pl
MA