Do krwawego w skutkach ataku terrorystycznego doszło w okolicach Bagdadu. Napastnik-samobójca zabił 30 osób, raniąc przy tym 45 innych gości zabawy weselnej w mieście Amerijat Faludża leżącym na zachód od irackiej stolicy.
Niewykluczone, że liczba ofiar śmiertelnych wzrośnie, gdyż w ataku ciężkie obrażenia odniosło wiele osób.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem irackich służb bezpieczeństwa niewykluczone, że celem ataku były osoby sprzeciwiające się działalności dżihadystów z Państwa Islamskiego, jednak na razie nikt nie przyznał się do dokonania zbrodni.
Brutalny atak należy widzieć na tle trwającej ofensywy, która ma wyzwolić Mosul z trwającej od roku 2014 okupacji samozwańczego Kalifatu. W środę milicja wspierana przez Iran zdobyła ważne lotnisko położone na zachód od Mosulu, a miasto jest oblężone. W ofensywie udział bierze około 100 tys. żołnierzy, co nie oznacza, że bandyci z ISIS nie są w stanie atakować w głębi kraju. Mimo tego władze Iraku do końca roku chcą wygnać z kraju terrorystów Państwa Islamskiego.
Źródło: TVP Info
MWł