W sobotę nad jeziorem Brożane stanął krzyż upamiętniający ofiary obławy augustowskiej. „Długo czekaliśmy na to, aby takie miejsce upamiętnienia mogło powstać. Będziemy mogli teraz zawsze tu wrócić, aby oddać cześć mojemu wujkowi i jego żołnierzom zamordowanym podczas obławy, tak nad Brożanem, jak i później w nieznanym do dziś miejscu” – tłumaczył uczestnik uroczystości, bliski krewny jednego z dowódców AK – Władysława Stefanowskiego „Groma”.
W uroczystości udział wzięło kilkaset osób. Dębowy krzyż ma 8 metrów wysokości, pod nim znajduje się tablica z napisem „Żołnierzom augustowskiego i suwalskiego Obwodu AK – AKO z oddziałów sierż. Władysława Stefanowskiego ’Groma’ i ppor. Józefa Sulżyńskiego ’Brzozy’, którzy 12 lipca 1945 roku podczas Obławy Augustowskiej stoczyli nad jeziorem Brożane kilkudniową bitwę z przeważającymi siłami Armii Czerwonej. Cześć ich pamięci”.
Wesprzyj nas już teraz!
Dokładna liczba ofiar nie jest znana, podobnie jak miejsce ich pochówku. Na terenie, na którym stanął krzyż, odnaleziono medalik i wojskowy guzik z orłem. Umieszczono je na krzyżu wraz ze zdjęciami polskich dowódców.
Źródło: „Nasz Dziennik”
mat