Ks. prof. Paweł Bortkiewicz odnosi się do kolejnej już wypowiedzi Watykanu, która powiększyła dezorientację wśród wiernych i zamęt w Kościele. – Sakramenty są znakami, które domagają się wiary. Jeżeli mamy do czynienia z aktywnymi osobami homoseksualnymi czy transseksualnymi, to rodzi się naturalna sprzeczność między postawą życiową tych ludzi a wyznawaną wiarą – podkreśla duchowny w rozmowie z Radiem Maryja.
Ks. prof. Bortkiewicz komentuje osobliwą odpowiedź, jakiej Watykan udzielił na pytanie, czy homoseksualiści mogą być rodzicami chrzestnymi, „transseksualiści” zostawać rodzicami chrzestnymi. Dykasteria Nauki Wiary stwierdziła w tym kontekście, iż „to zależy” (więcej tutaj).
Jak ocenić te niejasne słowa, nie ma wątpliwości rozmówca Radia Maryja. – Ta odpowiedź powoduje zamęt, który szkodzi nam wszystkim. Potrzebujemy jasności, czytelności przekazu wiary. Stąd niepokój, rozgoryczenie, ale też potrzeba silnej modlitwy o to, aby przywrócona została funkcja Piotra, o którą modlił się Pan Jezus; funkcja wyrażająca się w słowach modlitwy skierowanych do św. Piotra: „Prosiłem, aby nie ustała twoja wiara i abyś umacniał braci swoich w wierze – mówi.
Wesprzyj nas już teraz!
Duchowny wskazuje, iż jest to kolejna wypowiedź Watykanu, która powiększa chaos panujący w Kościele. – Sakramenty są znakami, które domagają się wiary. One są dokonywane w przestrzeni wiary. Sakrament Chrztu św. jest udzielany dziecku nie ze względu na jego wiarę, której nie może okazać, ale ze względu na wiarę rodziców i rodziców chrzestnych. To dziecko jest chrzczone w wierze tych rodziców. Kościół dąży do umożliwienia zbawienia, więc stara się każdemu wyjść naprzeciw. Dlatego chrzci także małe dzieci – wyjaśnia.
Ks. prof. Bortkiewicz zwraca uwagę na oczywistą sprzeczność stylu życia i rzekomej wiary u osób, które wybierają życie w grzechu przeciwko naturze, a jednocześnie chcą deklarować przynależność do Kościoła. – Zwłaszcza w przypadku osób transseksualnych widać ewidentne odrzucenie prawdy o tożsamości, która wynika z aktów stworzenia. To zakwestionowanie wiary w stwórczą moc Boga. To sprzeczność sama w sobie. Jeżeli chodzi o osoby homoseksualne, które aktywnie prezentują te skłonności, to jest to kwestia ideologizacji zaprzeczającej nauce Kościoła. To nauka, która wyrasta z Biblii, a więc samych źródeł chrześcijaństwa. Trudno jest pogodzić to, co jest dotychczasową doktryną wiary, z tym, co jest dziś prezentowane. To kolejny akt uległości współczesnych instytucji watykańskich w obliczu presji ducha czasu, presji ideologii – kwituje rozmówca Radia Maryja.
Źródło: radiomaryja.pl
FO
Chrzest dziecka homoseksualistów z surogacji? Watykan odpowiada: „To zależy”