Ja bym nie uciekał od pojęcia „kara Boża”. Myślę, że w tym wypadku mamy do czynienia z tym, co potwierdza wiele znaków z nieba. Maryja nieustannie przestrzega przed karą jako konsekwencją grzechów – powiedział ks. prof. Robert Skrzypczak.
Na antenie Polsat News gościł ks. prof. Robert Skrzypczak, który komentował sprawę obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa, które w Wielkim Tygodniu szczególnie dotykają katolików. Kapłan wskazał, że Chrystus uzdrawia duchowo i fizycznie, ale decydując się na uczestnictwo we Mszy świętej powinniśmy brać pod uwagę warunki pandemiczne w jakich obecnie funkcjonujemy.
Wesprzyj nas już teraz!
W rozmowie z red. Bogdanem Rymanowskim stwierdził również, że nie można wykluczyć, że pandemia koronawirusa może być swego rodzaju karą Bożą. Ks. prof. Skrzypczak podkreślił, że Matka Boża wielokrotnie przestrzegała nas przed karą, która na ludzkość może spaść ze względu na liczne grzechy. – Ja bym nie uciekał od pojęcia „kara Boża”. Myślę, że w tym wypadku mamy do czynienia z tym, co potwierdza wiele znaków z nieba. Maryja nieustannie przestrzega przed karą jako konsekwencją grzechów – powiedział kapłan w Polsat News.
Wskazał jednocześnie, że m.in. w trakcie Triduum Paschalnego i świąt Zmartwychwstania Pańskiego każdy wierny powinien zastanowić się nad swoją kondycją zdrowotną, aby niepotrzebnie nikogo nie narażać.
– Niech się każdy przede wszystkim zastanowi w jakiej kondycji jest czy jest zdrowy nie ma żadnych objawów. Potem powinien rozejrzeć się i ocenić ilu ludzi jest w kościele, gdyby uznał, że jest ich zbyt dużo, ponad normę, to warto zrezygnować z liturgii „dla miłości bliźniego” – wskazał ks. prof. Robert Skrzypczak.
W programie „Gość Wydarzeń” poruszono również sprawę nacisku polityków Lewicy do tego, aby całkowicie zamknąć kościoły na czas świąt wielkanocnych. Kapłan z Akademii Katolickiej jest zdania, że powodem nawoływań Lewicy jest fakt, że jej politycy po prostu nie uczestniczą w Mszach świętych, nie korzystają z posługi Kościoła, a zatem nie potrzebują otwartych kościołów.
– Ja też jestem za zamknięciem stadionów żużlowych i hal fitnessu, bo ja tam nie bywam. Rozumiem, że politykom Lewicy nie jest po drodze z kościołem, więc chcieliby zamknięcia tego, co nie jest w ich guście. To jest ślepe, bo nie bierze się pod uwagę dobra duchowego drugiego człowieka – podsumował na antenie Polsat News ks. prof. Robert Skrzypczak.
Źródło: Polsat News
WMa
