Pomorska kurator oświaty Małgorzata Bielang wysłała do szkół znajdujących się pod jej opieką zapytanie w sprawie tzw. Tęczowego Piątku. Bielang chciała się dowiedzieć, które konkretnie placówki oświatowe wzięły udział w akcji promowanej i wspieranej przez tzw. środowiska LGBT. Działanie podjęte przez kurator nie spodobało się „tęczowym aktywistom” oraz posłom na Sejm RP, a konkretnie znanym ze swoich „postępowych” poglądów na temat tzw. aborcji czy tożsamości płciowej – Barbarze Nowackiej i Agnieszce Pomasce, które zapowiedziały kontrolę w pomorskim kuratorium.
Według organizatorów akcji LGBT, liczba szkół które w tym roku włączyły się tzw. Tęczowy Piątek przekroczyła 120, co ma stanowić wzrost o ponad 70 proc. w porównaniu z poprzednimi latami. Aktywiści twierdzą, że to pokłosie wyniku tegorocznych wyborów parlamentarnych.
Akcja środowisk LGBT zaniepokoiła m.in. Kuratorium Oświaty w Gdańsku, które w poniedziałek wysłało pisma do wszystkich szkół na Pomorzu z prośbą o informacje od dyrektorów, czy ich placówki brały udział w akcji. Jeśli tak, to „kto był organizatorem wydarzenia; czy dyrektor wyraził zgodę na przeprowadzenie tej akcji; czy była to oddolna inicjatywa uczniów; jaki był przebieg Tęczowego Piątku w szkole”, czytamy dalej w piśmie gdańskiego kuratorium.
Wesprzyj nas już teraz!
Kurator Bielang zwróciła się również z prośbą o przedstawienie zgód rodziców poszczególnych uczniów biorących udział w akcji.
Według środowisk LGBT „w przypadku tegorocznego Tęczowego Piątku zgody rodziców nie były potrzebne”, ponieważ… „akcję organizują oddolnie uczniowie lub nauczyciele czy dyrektorzy”. – Żadna organizacja do szkoły nie „wchodzi”, nie prowadzi zajęć czy warsztatów. My jesteśmy inicjatorami, ale za organizację w poszczególnych placówkach nie odpowiadamy – twierdzi jedna z „tęczowych aktywistek”. Dodaje, że działanie kurator Bielang, to próba… zastraszenia dyrektorów oraz samych uczniów.
Podobnego zdania są poseł Barbara Nowacka i Agnieszka Pomaska, które zapowiedziały w czwartek, że wystąpią z kontrolą poselską do pomorskiego kuratorium oświaty. One również stwierdziły, że wysłanie pism z zapytaniem do dyrektorów szkół, związane z weryfikacją przestrzegania obowiązującego prawa, to zastraszanie.
Źródło: PolsatNews.pl, Interia
Tęczowy Piątek klapą. Czarnek: Minimalna liczba szkół promuje LGBT
