Nowy dyrektor programu pierwszego Telewizji Polskiej odniósł się do zmian kadrowych. Wykluczył jednoznacznie możliwość powrotu Moniki Olejnik, potwierdził przywrócenie programu „Warto rozmawiać” Jana Pospieszalskiego. Nie zaprzeczył również, iż nie jest wykluczone, że ofertę usłyszy Mariusz Max Kolonko.
Jan Pawlicki, nowy dyrektor TVP1, w wywiadzie udzielonym portalowi Dziennik.pl po raz kolejny odniósł się do żywo komentowanych zmian personalnych w publicznej telewizji, komentując m. in. sprawę Moniki Olejnik. – Pozdrawiam panią Monikę, ale to jest zbyt specyficzna forma publicystyki, jaką uprawia. Szanuję ją jako dziennikarkę. W tym przypadku jednak nie przewiduję takiej możliwości, żeby pani Monika dostała ode mnie ofertę – powiedział Pawlicki.
Wesprzyj nas już teraz!
Oprócz powrotu programu „Warto rozmawiać” Jana Pospieszalskiego, dyrektor „Jedynki” zapowiedział realizację wysokobudżetowego serialu o Żołnierzach Wyklętych. – To są bohaterowie, którzy teoretycznie przegrali, zostali wymazani z historii, a teraz wracają. (…) Ludzie się z tymi bohaterami identyfikują, co widać na oprawach stadionowych podczas meczy czy na Marszu Niepodległości – skomentował.
Jan Pawlicki odniósł się także do rodzącej pytania kwestii, czy w telewizji publicznej pod nowym zarządem znajdzie się miejsce dla Mariusza Maxa Kolonko. – Jestem wielbicielem jego talentu, ponieważ trzeba potrafić „szyć” przez pół godziny do kamery, żeby ludzie tego słuchali i jednocześnie utrzymywać poziom zainteresowania i adrenaliny. To jest duża umiejętność, którą doceniam jako dziennikarz. W tej chwili, tak jak powiedział sam Max Kolonko, programów się nie dostaje, tylko programy są kupowane. Więc być może tak się złoży, że pan Max Kolonko otrzyma ofertę z naszej strony – poinformował dyrektor TVP1.
Źródło: wPolityce.pl
FO
