Jestem znany z tego, że uważam samą aborcję za coś złego, za zabójstwo. Rzecz taka, żeby zostawić dziecko, które oddycha samo, po to, żeby umarło, to jest coś strasznego – powiedział Paweł Kukiz w programie „Jeden na jeden”. W ubiegłym tygodniu media poinformowały o dramatycznych wydarzeniach do jakich miało dojść w warszawskim Szpitalu Świętej Rodziny.
Według informacji podanych przez Telewizję Republika, w Warszawie doszło do uśmiercenia dziecka wskutek nie udzielenia mu stosownej pomocy lekarskiej. Dziecko urodziło się, mimo podjęcia haniebnej próby aborcji. Kobieta była w 24 tygodniu ciąży.
Wesprzyj nas już teraz!
O komentarz do tych wydarzeń został poproszony w programie „Jeden na jeden” Paweł Kukiz. – Jestem znany z tego, że uważam samą aborcję za coś złego, za zabójstwo. Rzecz taka, żeby zostawić dziecko, które oddycha samo, po to, żeby umarło, to jest coś strasznego. Ja nie chcę tutaj ferować wyroków, bo nie znam szczegółów sprawy, ale jeśli rzeczywiście prokuratura potwierdzi doniesienia dotyczące śmierci tego dziecka, to niczym się to nie różni od sadystycznego zabójstwa – stwierdził muzyk i polityk. – Jeśli takie są procedury, to tym bardziej powinna się tym zająć i prokuratura, i Sejm – dodał Paweł Kukiz.
Paweł Kukiz był dopytywany przez prowadzącego program Bogdana Rymanowskiego, czy w takich przypadkach (dziecko z podejrzeniem zespołu Downa) aborcja powinna być zakazana. – Dzisiaj jadę do Krakowa na Albertianę ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Tam najczęściej uczestniczą dzieci z zespołem Downa. To są kapitalne dzieci, bardzo dobre, kochane dzieci. Sam fakt, że ten zespół Downa jest wystarczającym powodem, by mordować takie dzieci, jest rzeczą straszną. Każdemu, kto decyduje się na taki zabieg aborcji, zalecałbym dłuższy kontakt z takimi dziećmi. To jest chodzące dobro – ocenił.
Źrodło: gosc.pl
luk