3 września 2021

Le Monde: ludzie drugi raz nie złapią się na chwyt z „inżynierem” i „lekarzem”. Kim są afgańscy uchodźcy?

(fot. Pixabay)

Świat przygotowuje się na masową emigrację Afgańczyków po objęciu w tym kraju władzy przez talibów. Tymczasem już w 2020 r. prawie 2,6 mln Afgańczyków kwalifikowano jako uchodźców. Sytuacja dość dziwna, bo w Kabulu rządził wtedy rząd uznawany za „demokratyczny”. Przyznawanie im oficjalnego azylu mogłoby jednak świadczyć, że byli „prześladowani” przez władze prozachodnie. Czyżby byli więc zwolennikami talibów? Tylko dlaczego nie chcą teraz wracać? Logiki nie znajdziemy w tej sytuacji za grosz. Kim są więc migranci z Afganistanu i gdzie znajdują się obecnie ich największe skupiska?

13 proc. trafia do Europy

W sumie do Europy przybywa około 13 proc. wszystkich afgańskich uchodźców. W czasie ostatniej operacji w Kabulu poszczególne kraje ewakuowały od kilkuset do kilku tysięcy współpracujących z nimi Afgańczyków. To na ogół ludzie w pewnym stopniu wykształceni i w ich przypadku integracja nie powinna stanowić problemu. Świat jednak czeka fala migracji spontanicznej, a kraje Europy nie chcą już powtórki scenariusza syryjskiego i słynnego „zaproszenia uchodźców”. Francuski prezydent Emmanuel Macron wprost przypomniał słowa kanclerz Angeli Merkel na antenie publicznej telewizji TF1. Tym razem nikt nie nabierze się na chwyt z napływem „inżynierów” i „lekarzy”. Typowy uchodźca z zawodu będzie raczej pasterzem, za to nieźle posługującym się bronią. Organizacja Narodów Zjednoczonych uspokaja, że spodziewa się „w najbardziej pesymistycznym scenariuszu” w 2021 r. pół miliona afgańskich uchodźców, ale i to głównie do krajów sąsiednich.

Wesprzyj nas już teraz!

Afgańczycy konsekwentnie emigrowali z kraju od lat 80’ XX w., czyli czasu wojny z sowietami. Do 2020 roku łączna liczba emigrantów wynosiła prawie 2,6 miliona. W 2020 roku wnioski o przyznanie azylu na całym świecie złożyło 238 000 z nich. Obecnie Afgańczycy stanowią trzecią pod względem liczebności narodowość, która objęta jest ochroną Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) i zasadami Konwencji Genewskiej. To 11 proc. wszystkich azylantów na świecie, zaraz po Syryjczykach (6,7 mln na całym świecie) i Wenezuelczykach (4 mln).

Mniej niż 13 proc. (45 tys.) legalnych afgańskich uchodźców trafiło w ub. roku do Europy. 55,4 proc. uchodźców afgańskich z prawem azylu przebywało w 2020 roku w Pakistanie (1,4 mln), a 30,1 proc. w Iranie (780 tys.). Pakistan i Iran przyjmują w sumie ponad 85 proc. afgańskich uchodźców. W UE największą społeczność azylantów z Afganistanu goszczą Niemcy (148 000). Druga jest Austria (45 tys.), a na trzecim miejscu Francja (31 546). Dalej są Szwecja i Grecja.

 

Powtórka z 2015?

François Gemenne z Uniwersytetu w Liège,  koordynator europejskiego projektu badawczego Magyc (zarządzanie kryzysami migracyjnymi i azylowymi), przekonuje, że „nadchodzący kryzys migracyjny może przypominać kryzys z 2015 roku, z tą różnicą, że może dotyczyć to tylko mniejszej liczby osób”. Dodaje, że politycznie Europa jest tak samo źle przygotowana jak w latach 2014-2015. Opowiada się nie tyle za masowym udzielaniem azylu, ale za „system przesiedleń dla celów humanitarnych”, za „pośrednictwem legalnych i bezpiecznych kanałów”. Powraca tu pomysł przydzielania kwot na poszczególne kraje w koordynacji z państwami spoza UE. Kanada i Wielka Brytania ogłosiły już, że są gotowe przyjąć określoną liczbę uchodźców.

We Francji pod opieką prawa azylowego jest obecnie 41 174 obywateli Afganistanu. Na dzień 30 czerwca 2021 r. rozpatrywano tu 8000 wniosków azylowych Afgańczyków. Jest to największa społeczność azylantów we Francji. Wyprzedzają Syryjczyków (35 327) i obywateli Sri Lanki (33 675). Pozytywnie rozpatruje się tu około 70 proc. ich podań. Warto dodać, że uciekinierzy z lat 80. i 90. są już dawno „Francuzami” i z opieki azylowej nie korzystają. Afgańczycy byli często kandydatami do forsowania kanału La Manche. Wielu z nich wybierało jako kraj docelowy Wielką Brytanię. Można ich było spotkać w „dżungli Calais” i na plażach tego regionu.

Portret afgańskiego migranta

We Francji opracowano „portret” migranta z Afganistanu. Zdecydowana większość to młodzi mężczyźni, którzy przybywają tu samotnie. Średnia wieku tej emigracji to 27 lat. Kobiety stanowią tylko 12,5 proc wszystkich uchodźców. Większość to osoby niewykwalifikowane i bez wykształcenia.

Zajmujący się sprawami azylowymi w organizacji CIMAD Gérard Sadik mówi, że są to osoby, które „słabo pasują do systemów stworzonych dla azylantów” w państwach UE i zasad integracji. Aktywista zajmujący się migrantami wskazuje na konieczność uruchomienia procedur łączenia rodzin w najbliższej przyszłości. Kraje UE są tu ostatnio ostrożne i np. Francja wydała Afgańczykom w 2020 roku tylko  556 takich zezwoleń na pobyt.

Między wierszami można jednak wyczytać, że młodzi, samotni mężczyźni, pozbawieni rodzin, to łatwa droga do wykolejenia się w obcym cywilizacyjnie kraju. Bariera znalezienia sobie żony, pracy, nauki języka, adaptacji do zupełnie nowej rzeczywistości, czy zetknięcie z potężną biurokracją celem pokonania progów administracyjnych, mogą wielu załamać. To może być przyczyną przyszłych problemów, na które często odpowiada przychodzi radykalny islam. Dla miejscowych islamistów to potężny zastrzyk „świeżej krwi”, a sfrustrowani uchodźcy to czasami tykająca bomba.

Źródło: „Le Monde”

Bogdan Dobosz 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij