Po wygranych wyborach europejskich, przewodnicząca Frontu Narodowego (FN), Marine Le Pen domaga się od prezydenta François Hollanda kilku zdecydowanych posunięć. Przede wszystkim, chce rozwiązania parlamentu, bo jej zdaniem „jest już on reprezentantem narodu francuskiego”.
Postulat rozwiązania parlamentu podniósł też, za Le Pen, wiceprzewodniczący FN, Louis-Aliot. Stwierdził on, że „nie można wykluczyć rozwiązania parlamentu, mimo sprzeciwu szefa państwa”. – Prezydent wie, że nie ma większości parlamentarnej do przeprowadzenia proponowanych zmian, jak np. reformy departamentów i łączenia regionów. Nawet jego najbliżsi współpracownicy mają problem z przyznaniem mu racji. Jak więc dokona tych reform? – pytał Aliot.
Wesprzyj nas już teraz!
Rozwiązanie parlamentu to tylko część żądań, jakie wysunęła Le Pen wobec Hollanda. – Biorąc pod uwagę wyniki niedzielnych wyborów, domagam się od prezydenta powstrzymania układu transatlantyckiego o wolnej strefie handlu oraz wyrażenia sprzeciwu wobec wejścia Turcji do Unii Europejskiej – deklarowała Marine Le Pen.
FLC