Minister zdrowia – Bartosz Arłukowicz – skieruje do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej sprawę prof. Bogdana Chazana. Lekarz powołując się na klauzulę sumienia odmówił zabicia nienarodzonego dziecka, nie wskazał też lekarza, który aborcję by przeprowadził. Minister zapowiada „reakcję”: w tym podwójną kontrolę w szpitalu kierowanym przez lekarza.
Arłukowicz zapowiedział, że zaangażuje Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Naczelnej Izby Lekarskiej. Dodatkowo sprawdzi pracę szpitala Świętej Rodziny w Warszawie a NFZ skontroluje sposób realizacji kontraktu.
Wesprzyj nas już teraz!
Prof. Bogdan Chazan, dyrektor szpitala i znany ginekolog, odmówił przeprowadzenia aborcji w przypadku kobiety, której dziecko cierpiało na szereg wad wrodzonych. Trzy ciąże kobiety zakończyły się poronieniem, czwarte dziecko, poczęte metodą zapłodnienia pozaustrojowego, nie przeżyło. Jak przewidują lekarze, piąte dziecko umrze niedługo po porodzie. Prof. Chazan odmówił w tej sytuacji tak przeprowadzenia aborcji, jak i wskazania lekarza, który aborcję przeprowadzi.
– Gdybym odesłał do placówki, która wykonuje aborcję, z faktycznie skierowaniem do aborcji – brałbym udział w procedurze aborcyjnej, której nie akceptuję – powiedział lekarz w rozmowie z serwisem niezalezna.pl. Prof. Chazan został zaatakowany przez lewicowe media jako „lekarz bez sumienia”. – Nie wiem czy o braku sumienia świadczy brak zgody na zabijanie dziecka. Takie dziecko w czasie procedury aborcji będzie cierpieć i umrze w męczarniach. Albo być może, jak mówi przypadek z Wrocławia, w wyniku indukcji wcześniejszego porodu, urodzi się żywe i obok cierpień związanych z chorobą, dołożymy cierpienia związane z przedwczesnym porodem, jak np. zaburzenia oddychania – podkreślił.
Sprawę nagłośnił „Wprost”, podchwyciły ją „postępowe” media. Sojusz Lewicy Demokratycznej natychmiast zażądał usunięcia lekarza ze stanowiska dyrektora szpitala. Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann oświadczył z kolei, że urzędnicy „wyciągną konsekwencje” i „jeśli komuś wiara nie pozwala być lekarzem, to nim nie będzie”.
To nie pierwszy taki atak: Wanda Nowicka twierdziła w przeszłości, że wybitny ginekolog będąc krajowym konsultantem w zakresie położnictwa nie zajmował się „prawami reprodukcyjnymi” kobiet. Doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa zakończyło się – oczywiście – umorzeniem postępowania, ale profesor przestał być konsultantem. Z podobnymi atakami lekarz spotkał się, gdy powiedział, że aborcja dziecka z zespołem Downa nie posiada właściwego uzasadnienia. Prof. Chazan podkreślał, że zespół ten nie spełnia kryterium choroby zagrażającej życiu, a samo zabijanie dzieci uważa za zło. Jasne stanowisko w kwestii godności życia przyniosło mu zwolnienie z pracy. Teraz lewica przeprowadza kolejny atak, tym razem dotyczący także Deklaracji Wiary.
Źródło: „Nasz Dziennik”, niezalezna.pl
mat