Powołana przez marszałka Radosława Sikorskiego komisja do spraw zagranicznych podróży parlamentarzystów zweryfikuje deklaracje finansowe samego jej założyciela. Sikorski, jeszcze jako szef MSZ, pobrał ryczałt w wysokości 80 tysięcy złotych na podróże prywatnym samochodem. Sprawdzonych zostanie również kilku posłów. Sprawą zajęła się też prokuratura.
Firma ubezpieczeniowa, z której usług korzysta Radosław Sikorski ma podać prokuraturze stan liczników czterech samochodów, których używał były minister spraw zagranicznych od roku 2007. Pobrana kwota 80 tysięcy złotych na paliwo do prywatnych samochodów na potrzeby wyjazdów służbowych zostanie porównana ze spalaniem i z ilością przejechanych kilometrów przez cztery pojazdy.
Wesprzyj nas już teraz!
Wydatki 16 posłów, w tym sekretarza stanu w rządzie PO Sławomira Nowaka, zostaną poddane weryfikacji. Tygodnik „Wprost” podał informacje o podobnym wykorzystaniu prywatnych samochodów przez Bartosza Arłukowicza i Sławomira Neumanna. Czasopismo zwróciło uwagę, że Sikorski pobierał pieniądze na paliwo do prywatnych samochodów, mimo iż miał do dyspozycji samochód służbowy wraz z ochroną BOR.
Sprawę Sikorskiego zbada powołana przez niego samego komisja. Powołując ją, marszałek zapowiedział także stworzenie instytucji pełnomocnika ds. procedur antykorupcyjnych oraz ustalenie limitu kilometrowego podróży poselskich odbywanych samochodami.
Źródło: rp.pl
FO
