– Za złamanie wczoraj zakazu wypowiedzi medialnych i wypowiedziane słowa ks. Wojciech Lemański spotka się ze stanowczą reakcją abp. Henryka Hosera – poinformował rzecznik prasowy diecezji warszawsko-praskiej Mateusz Dzieduszycki.
– Niestety ks. Wojciech Lemański zrobił sobie „konferencję prasową” w Jasienicy mając zakaz wypowiedzi medialnych. Po drugie kpił sobie z abp. Hosera mówiąc, że nie wie dlaczego nie ma zgody na odprawianie Mszy świętych w Jasienicy, podczas gdy byłem świadkiem jak Arcybiskup mu to tłumaczył – tak do powodów dzisiejszej reakcji na „nieprawdziwe i gorszące wypowiedzi medialne” duchownego w dniu 10 sierpnia, odniósł się w rozmowie z KAI Dzieduszycki.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem rzecznika prasowego diecezji warszawsko-praskiej, niedopuszczalne są słowa i niedopuszczalna jest postawa ks. Lemańskiego, który mediom powiedział, że nie wie dlaczego cofnięto mu zgodę na warunkowe odprawianie Mszy św. w Jasienicy, i że „być może dlatego, że za wolno szedł na pielgrzymce”.
Ks. Lemański został dziś wezwany w trybie pilnym do Kurii Biskupiej w celu wręczenia mu pisma określającego reakcję ordynariusza.
– Ks. Wojciech na pielgrzymce bywa, chodzi, wraca na jubileusz straży, więc liczymy, że zareaguje na wezwanie abp. Hosera i pojawi się w kurii jak najszybciej. Jeżeli znalazł czas na mówienie rzeczy delikatnie mówiąc mało rozsądnych, to na kontakt z Arcybiskupem też powinien znaleźć potem czas – komentuje Dzieduszycki.
Rzecznik zapowiedział, że jeśli ks. Lemański w najbliższych dniach nie pojawi się w kurii, decyzja ordynariusza diecezji warszawsko-praskiej w jego sprawie zostanie podana opinii publicznej.
Źródło: KAI
pam