Doszło do kolejnych starć między islamskimi rebeliantami a malijskim wojskiem. Islamiści prowadzą ofensywę, posuwając się na południe kraju. Wojsko odbiło Douentze, wzięło jeńców.
Do kolejnych starć z użyciem broni ciężkiej doszło zaledwie w 48 godzin po ostatniej bitwie. Somalijskie władze powstrzymało ofensywę islamistów, chcących zdobyć kolejne miasto – Konę – znajdujące się na granicy obszarów pod kontrolą rządu. Zdobycie miasta otwierałoby dalszą drogę na południe.
Wesprzyj nas już teraz!
– Armia odbiła Douentzę. Otrzymaliśmy potwierdzenie, że islamiści się wycofali – potwierdził jeden z wojskowych. Mediująca w tym konflikcie Burkina Faso wezwała do wstrzymania działań. – Jesteśmy zaniepokojeni sytuacją na północy, gdzie zauważyliśmy ruch wojsk – przyznał minister spraw zagranicznych tego kraju. – Wezwaliśmy wszystkie strony konfliktu do wstrzymania ognia… a przede wszystkim walczące strony do określenia warunków pokoju, by pomóc w osiągnięciu konstruktywnego i pokojowego dialogu – dodał Djibrill Bassole.
Tymczasem w stolicy kraju Bamako tysiące osób demonstrowało, wzywając tymczasowe władze do ustąpienia. Zamknięte zostały dwa mosty, protestujący palili samochodowe opony. W Kati protestujący wznieśli barykady, odwołano lekcje w szkołach. Jedna osoba została ranna, sześć innych aresztowano.
źródło: aljazeera.com
mat