Była szefowa Frontu Narodowego, która w drugiej turze wyborów przegrała z Emmanuelem Macronem, złożyła gratulacje swemu kontrkandydatowi. – Gratuluję Emmanuelowi Macronowi i życzę mu jak najlepiej, ponieważ życzę jak najlepiej Francji – powiedziała. Jak dodała, uważa, że jej sukces w kampanii wyborczej jest początkiem nowej drogi politycznej, którą będzie budowa nowej formacji. Dała tym samym do zrozumienia, że to koniec Frontu Narodowego w obecnej formule.
Jak wynika ze wstępnych sondaży exit pool, Emmanuel Macron zwyciężył w drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji gromadząc poparcie 65,1 proc. wyborców. Jego rywalka w wyścigu o fotel głowy państwa Marine Le Pen zdobyła 34,9 proc. głosów. Pomimo porażki, była szefowa Frontu Narodowego uznaje kampanię wyborczą za sukces. Przyznała, że pogratulowała zwycięstwa Emmanuelowi Macronowi, zarówno podczas wystąpienia na scenie, jak również telefonicznie. Podziękowania skierowała także w stronę swoich wyborców, a także współpracowników. – Zagłosowało na mnie 11 milionów Francuzów. Dziękuje im za to. Chcę również podziękować wszystkim działaczom i pracownikiem sztabu za ich pracę w trakcie kampanii – mówiła.
Wesprzyj nas już teraz!
Le Pen zapowiedziała jednak, że to nie koniec jej kariery politycznej, kolejne działania będzie podejmowała w ramach budowy nowej formacji politycznej. Dodała, że formuła Frontu Narodowego wyczerpała się. – Zaproponuję początek zmiany naszego ruchu i utworzenie nowej siły politycznej – mówiła Marine Le Pen. – Wzywam wszystkim patriotów, by się do nas przyłączyli – kontynuowała.
We Francji bez niespodzianek. Zwycięzcą wyborów okazał się 39-letni Emmanuel Macron
Punktualnie o godzinie 20 zamknięto ostatnie lokale wyborcze we Francji, a kilka minut później poinformowano o sondażowych wynikach drugiej tury wyborów prezydenckich we Francji, w których zdecydowanie zwyciężył Emmanuel Macron. Wygrana centrolewicowego polityka i założyciela ruchu „En Marche!” była sygnalizowana już wcześniej. Wszystkie sondaże wyborcze publikowane po jego zwycięstwie w pierwszej turze wyborów wskazywały na to, że w ostatecznej rywalizacji pokona on reprezentującą Front Narodowy Marine Le Pen. Według badania exit pool, Macron uzyskał poparcie 65,1 proc., a jego rywalka przekonała do siebie 34,9 proc. Francuzów.
Źródło: wprost.pl, PCh24.pl
WMa