11 listopada, wszyscy patrioci niezależnie od tradycji patriotycznych, idą razem – powiedział zapowiadają Marsz Niepodległości jego koordynator, Witold Tumanowicz.
Marsz Niepodległości przejdzie ulicami Warszawy już po raz piąty. Jak deklarują przedstawiciele organizujących go środowisk narodowych, to wydarzenie patriotyczne, mające łączyć środowiska o różnych tradycjach.
Wesprzyj nas już teraz!
Marsz ruszy 11 listopada o godz. 15 z Ronda im. Romana Dmowskiego. Wcześniej, o godz. 13 w Kościele św. Barbary odbędzie się uroczysta Msza święta w intencji Ojczyzny.
Marsz przejdzie alejami Jerozolimskimi, minie Muzeum Wojska Polskiego, następnie przejdzie przez Most Poniatowskiego a minąwszy Stadion Narodowy, skręci w Aleje Zielenicką.
Środowiska lewicowe nie zapowiedziały żadnej oficjalnej blokady Marszu. Ale starają się zwrócić uwagę na „problem” jakim ich zdaniem jest aktywność narodowców. W tym roku zaapelowano do prezydenta, Bronisława Komorowskiego, by podczas marszu „Razem dla Niepodległej” nie składał kwiatów pod pomnikiem jednego z architektów polskiej niepodległości, Romana Dmowskiego. List w tej sprawie podpisali m.in. Jan Ordyński, Piotr Bratkowski, Agnieszka Ziółkowska czy związany z „Krytyką Polityczną” Jaś Kapela.
Co przedstawiciele lewicy napisali w liście? „Roman Dmowski był uczestnikiem Konferencji Wersalskiej, a z drugiej strony zajadłym antysemitą, inspiratorem ataków na robotników walczących z caratem w rewolucji 1905 roku, politykiem jawnie zafascynowanym faszyzmem niemieckim i włoskim. W XXI wieku Państwo Polskie, będące członkiem Unii Europejskiej i Rady Europy, historycznie niezwykle silnie doświadczone skutkami ksenofobicznych ideologii nie może promować postaci takich jak Roman Dmowski. Dziś ideowe dzieci Romana Dmowskiego atakują squoty, dokonują pobić imigrantów i homoseksualistów, odwołują się do tradycji przedwojennego antysemityzmu” – czytamy.
Źródło: Marsz Niepodległości 2014/ „Gazeta Wyborcza”
ged