18 kwietnia 2016

Zdaniem popularnego w sieci dziennikarza, Mariusza Maxa Kolonki, Polsce potrzebna jest zmiana ustrojowa, w tym zmniejszenie liczby posłów, ich wybór w okręgach jednomandatowych oraz system prezydencki. Zdaniem twórcy MaxTV takie rozwiązanie jest receptą na osiągnięcie przez nasz kraj sukcesu. Jednak oprócz tych zmian trzeba ograniczyć niemieckie wpływy w mediach. Ich ikoną jest Tomasz Lis – powiedział tygodnikowi „Do Rzeczy” Max Kolonko.

 

Polska musi dać ludziom pieniądze, ale nie tylko w postaci 500 zł co miesiąc na dziecko, tylko dając im szansę, by pieniądz samemu zarobić – stwierdził w rozmowie z Kamilą Baranowską żyjący na co dzień w Stanach Zjednoczonych polski dziennikarz. Jego zdaniem Prawo i Sprawiedliwość nie może zapominać o gospodarce, gdyż bez tego niemożliwy będzie sukces Polski, który w naturalny sposób przekułby się na utrwalenie władzy PiS. Jako najlepszą drogę do rozwoju wskazał ułatwienia dla ludzi przedsiębiorczych. W wywiadzie Max Kolonko podzielił się również swoją wizją rozwiązania kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Macie w Polsce duplikację władzy sądowniczej na różnych szczeblach. Trzeba więc rozwiązać TK i wprowadzić jeden Sąd Najwyższy, wybierany przez naród, ale tylko w pierwszym rozdaniu, bo wybory powszechne są kosztowne. Kolejne – tak jak w Ameryce – z nadania prezydenta z dożywotnią kadencją. Myślę, że Kaczyński ten ruch widzi, ale nie chce go zrobić, bo nie po to PiS zdobyło kontrolę nad TK, żeby teraz oddać Trybunał pod głosowanie – ocenił Kolonko dzieląc się także swoimi przemyśleniami o ustroju Rzeczypospolitej.

 

Rozwiązać albo ograniczyć Senat. Zmniejszyć liczbę posłów w Sejmie, ale dać im duże pieniądze za dobre rządzenie, żeby ich nie mogła podkupywać Merkel. Polska ma 460 posłów, a USA, kraj 10 razy większy, tylko 435. (…) Musicie wprowadzić JOW-y, zmienić konstytucję, a na końcu tego modelu jest zmiana ustroju na system prezydencki i wtedy przed Polską sky is the limit. Nie ma wtedy siły, która by powstrzymała polski naród przed staniem się supermocarstwem – powiedział tygodnikowi „Do Rzeczy” Mariusz Max Kolonko. Podzielił się on również swoimi refleksjami z obserwacji eurokratycznych ataków pod adresem Polski, których kulminacja nastąpiła podczas przesłuchania Beaty Szydło w Parlamencie Europejskim.

 

To było przesłuchanie, nie wystąpienie. I dlatego uważam, że premier Szydło nie powinna tam być. To nie był ten szczebel, żeby premier musiała słuchać uwag jakiegoś rozczochranego Belga pod adresem Polski. (…). Inna sprawa, że pani Szydło wypadał tam znakomicie, ale sama strategia tego była zła – zauważył.

 

Powiedzmy, jak jest: Merkel jest po prostu głupia. Merkel mogłaby polskiej premier Szydło wiązać buciki. To Merkel powinna tłumaczyć się w Brukseli, dlaczego polityka Niemiec doprowadziła do zagrożenia bezpieczeństwa Unii, a nie nasza Szydło. To Belg, nieudolny były premier tego kraju, powinien się tłumaczyć, dlaczego strach dziś chodzić po ulicach Brukseli – dodał Kolonko. Jak stwierdził, wbrew doniesieniom liberalnych mediów, Stany Zjednoczone nie interesują się polskim sporem o Trybunał Konstytucyjny, gdyż tamtejsza opinia publiczna zajęta jest wyborami prezydenckimi. Nowe rozdanie w USA może być jednak niezwykłą okazją na polski awans.

 

Polska może grać mocarstwami jak na pianinie. Kokietować Rosję, a nie się jej bać czy nie lubić jej przez historię, bić we wszystkie słabe punkty Unię, którą niemiecka dominacja doprowadziła do podminowania dwóch jej głównych filarów – strefy euro i Schengen. Trudno o lepszy moment do ataku. Do tego jest nowa Ameryka pod nowym prezydentem jako dalekosiężny partner z propozycjami broni nuklearnej na terenie Polski, bazami amerykańskimi i olbrzymia Unia Euroazjatycka Putina pod naszym nosem. To jest zresztą sytuacja, którą za Polskę rozgrywają Niemcy. Dlatego konserwatywna Polska stoi im na drodze. (…) Dlatego uruchamiają V kolumnę w Polsce skoncentrowaną w mediach i lecą po Polakach po całości – stwierdził Max Kolonko wyjawiając, kto jego zdaniem jest V kolumną Niemiec.

 

RASP [Ringier Axel Springer Polska, wydawca Newsweek Polska-red.] ma swojego muppeta o nazwie Lis, który łazi po polskich ulicach i napuszcza ludzi do skandowania antyrządowych haseł. To jest patologia. Jak to zobaczyłem w sieci, myślałem, że to jakiś fotomontaż. (…) Tacy ludzie są Niemcom niezbędni. (…) Ludzie tacy jak Lis nigdy nie trafiliby do dziennikarstwa telewizyjnego w żadnym kraju, tylko w Polsce – powiedział „Do Rzeczy” Mariusz Max Kolonko. Suchej nitki nie pozostawił również na Komitecie Obrony Demokracji.

 

To nie jest obywatelski ruch – to po pierwsze. Te dziadki tam nie są reprezentatywne dla polskiego narodu. Oni reprezentują odsunięte od koryta elity. Po drugie, ruch społeczne powstaje od dołu do góry, a nie od góry do dołu. Po trzecie, ruch społeczny nie stawia postulatów politycznych, a KOD – tak. KOD to jest polityczny muppet, za którego sznurki ciągnie przegrana władza – ocenił twórca MaxTV.

 

Źródło: „Do Rzeczy”

MWł

   

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram