Organizacje lobbystyczne piszą skargę do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, wskazując, że w dotowanych z programu „Czyste powietrze” kotłach na biomasę, powszechną praktyką jest instalacja tzw. rusztu awaryjnego, umożliwiającego spalanie innych odpadów niż pellet.
Nadawcami są Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC), Stowarzyszenie Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych (SPIUG) oraz APPLiA Polska − Związek Pracodawców AGD i HVAC.
„Kotły te nie spełniają wymogów ekoprojektu, a ich instalacja może prowadzić do niekontrolowanej emisji pyłów i innych zanieczyszczeń” – piszą autorzy. Jak przekonują, dofinansowywanie takich urządzeń stoi w sprzeczności z celami programu Czyste Powietrze.
Wesprzyj nas już teraz!
O skali nadużyć mają świadczyć badania rynku, z których wynika, że „czyste” urządzenia, nieposiadające możliwości instalacji rusztu awaryjnego praktycznie zniknęły z oferty. „Wielu producentów kotłów, zachęconych wynikami sprzedażowymi, celowo montuje w dodatkowej komorze spalania elementy konstrukcyjne, które umożliwiają późniejszą instalację tego rusztu” – piszą organizacje, wskazując, że na takie urządzenie nie powinna przysługiwać dotacja.
Ministerstwo Kilmatu i Środowiska w odpowiedzi na list zapowiedziało, że sprawdzi skalę omijania zakazu montażu takich filtrów. Kotły na biomasę wysunęły się na czoło najpopularniejszych ekologicznych źródeł ogrzewania, deklasując fotowoltaikę i wyprzedzając pompy ciepła. Choć w 2023 r. tylko 17 proc. Polaków zdecydowało się na takie rozwiązanie, to rok później odsetek ten wzrósł do prawie 50 proc. W 2025 r. aż 7 na 10 wniosków o dopłatę dotyczyło właśnie kotłów na biomasę.
Źródło: gazetaprawna.pl / własne PCh24.pl
PR
Już nie pompy ciepła. Kotły na biomasę nowym liderem ogrzewania