Były bokser w wywiadzie dla gazety Adama Michnika opowiada o swoich lewicowych poglądach, sympatii do Platformy Obywatelskiej oraz o poparciu dla postulatów środowisk LGBT. Jak podkreśla, jego ulubionym kanałem telewizyjnym jest TVN24.
– TVN 24. Kocham naszą politykę. Mam swoje ulubione programy: oglądam Monikę Olejnik, „Szkło kontaktowe”, „Kawę na ławę”, te wszystkie wiadomości. Kocham to. Mam swoje zdanie, interesuję się, co się u nas dzieje. Wkur… się czasem, jak nie wiem co. Ale do polityki bym nie poszedł. Brzydzę się robotą (śmiech) – deklaruje Michalczewski „Wyborczej”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Może się zdziwicie. Rysiek Kalisz jest dla mnie wielkim człowiekiem. Podziwiam go. Podobnie jak Frasyniuka. To są mądrzy ludzie. I tyle. Mam podobne poglądy jak Platforma, ale jak mam wskazać konkretnych polityków, to bardziej mi pasują lewicowcy – mówi były bokser odpowiadając na pytanie o ulubionych polityków.
Michalczewski podkreśla, że nie rozumie „tej jazdy z homoseksualistami”: – Pewnie, że wśród nich są normalni i nienormalni. Tak jak w każdej grupie społecznej. Ale przecież powinno liczyć się to, czy człowiek jest fajny czy niefajny, a nie to, z kim śpi. To jego sprawa!
Były bokser twierdzi także, że jest osobą wierzącą: – Bo tak jest, chodzę do kościoła. Może nie co tydzień, ale chodzę. (…) Ja się w tej wierze wychowałem. Być dobrym, oddanym, pomocnym, nie być zazdrosnym – to jest moja wiara. Słucham w kościele, co księża mówią, i powiem wam, że większość mówi mądre rzeczy. Ale jak wszędzie – jedno zepsute jabłko psuje całą skrzynkę. Nakłaniania do głosowania, uprawiania polityki w kościołach – tego nie chcę. Dla mnie to jest patologia.
Źródło: wPolityce.pl
KRaj