– Zapowiadane na przełom maja i czerwca luzowanie obostrzeń rozpocznie się od usług w branży beauty – poinformował we wtorek na antenie Radia ZET minister zdrowia Adam Niedzielski.
Niedzielski zaznaczył, że kolejność odmrażania gospodarki i wychodzenia z lockdownu będzie „zbliżona do sekwencji, którą mieliśmy przy podejmowaniu decyzji zaostrzających regulacje dotyczące ograniczenia działalności w różnych sektorach gospodarki”. – Czyli pewnie w pierwszej kolejności będą przywracane usługi – mówię tutaj o fryzjerach, o całej branży beauty, o drobnych usługach, czy handlu wielkopowierzchniowym. Gdzieś też w perspektywie pojawiają się i hotele, a na końcu prawdopodobnie restauracje, fitnessy – tłumaczył.
– Oczywiście, myśląc o restauracjach, chodzi o przestrzenie wewnątrz, bo jak patrzymy na przykłady innych krajów, to część krajów stosunkowo szybciej otwiera ogródki restauracyjne – podkreślił.
Wesprzyj nas już teraz!
Szefa resortu zdrowia zapytano również, od kiedy będzie można organizować wesela. W związku z trwająca pandemią w kraju obowiązuje zakaz spotkań, zebrań, imprez i zgromadzeń publicznych w większej liczbie niż pięć osób. – Myślę, że wesela będą wracały też tak stopniowo. Bardziej chodzi mi tutaj o kwestię limitu osób, które będą mogły uczestniczyć w takich przyjęciach. Pewnie, gdzieś w okolicach 25 osób, od takiego limitu zaczniemy – odpowiedział Niedzielski.
I – jak dodał – myśli, że „wesela właśnie w takim limitowanym, ograniczonym zakresie, być może jeszcze nawet w maju będą przywrócone”.
Temat wychodzenia z lockdownu został również poruszony na antenie TVP 1 w rozmowie z rzecznikiem rządu Piotrem Müllerem. – Ostatni rok nauczył cały świat, całą Europę, że niestety plany, które są przedstawiane, muszą być korygowane ze względu na to, że koronawirus zachowuje się w różny sposób. Analizujemy co tydzień sytuację epidemiczną i na podstawie aktualnych danych przedstawiamy plany, ponieważ trudno z dużo szybszym wyprzedzeniem przedstawiać niektóre rozwiązania – powiedział polityk.
Pytany, czy odmrażanie gospodarki będzie możliwe przed czerwcem, o którym wspominał premier Mateusz Morawiecki, rzecznik rządu odparł: „To nie jest tak, że do tego czasu obostrzenia pozostaną w aktualnym zakresie, nie to miał na myśli pan premier. Jak rozumiem, chodziło o szersze przywracanie takich czasów, które pamiętamy sprzed epidemii”.
Rzecznik rządu został zapytany również, czy rząd rozważa wprowadzenie tzw. paszportów covidowych. – Regulacje będą zależały od krajów członkowskich UE. Chodzi głównie o to, żeby każdy kraj miał taki system, który będzie uznawany przez inne kraje. Chodzi krótko mówiąc o wzajemną certyfikację, uznawanie zaświadczeń, a nie o paszporty, bo te kojarzą się z ograniczeniami w poruszaniu – zaznaczył.
Dopytywany, czy rząd planuje wprowadzenie dokumentów, które będą stanowiły wejściówkę do kina, restauracji lub na pokład samolotu, odparł: „Jesteśmy na tym etapie daleko od takich decyzji. (…) Ograniczenia z tytułu braku zaszczepienia to w Polsce perspektywa raczej mało prawdopodobna”.
Źródło: Radio ZET, TVP 1, tvp.info
TK