Na ostry protest narodowców przeciwko wykładowi prof. Zygmunta Baumana zareagował premier Donald Tusk oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka, która napisała specjalny list do byłego wykładowcy marksizmu.
W sobotę przedstawiciele organizacji narodowych podjęli akcję zakłócenia wykładu prof. Baumana na Uniwersytecie Wrocławskim. Gość uniwersytetu był w przeszłości m.in. byłym studentem uczelni w Związku Radzieckim i wykładowcą marksizmu w komunistycznej Polsce. Narodowcy wznosili ostre, antykomunistyczne hasła. Za swoją akcję zostali zatrzymani przez policję. Grożą im areszt, kara ograniczenia wolności, lub grzywna.
Wesprzyj nas już teraz!
Na wydarzenie zareagowały władze na szczeblu rządowym, włącznie z premierem Donaldem Tuskiem, który spotkał się w poniedziałek z ministrem spraw wewnętrznych, Bartłomiejem Sienkiewiczem. „Tematem rozmowy był incydent we Wrocławiu i działania policji” – poinformował rzecznik rządu Paweł Graś na portalu społecznościowym.
Tymczasem minister nauki i szkolnictwa wyższego, Barbara Kudrycka postanowiła przeprosić prof. Baumana. „Proszę przyjąć moje wyrazy ubolewania i serdeczne przeprosiny za to, co spotkało Pana Profesora” – napisała minister w specjalnym liście.
Kudrycka stwierdziła, że sobotnie wydarzenie na Uniwersytecie Wrocławskim jest „pogwałceniem zarówno akademickiej tradycji, jak i akademickiej godności, to przekracza jakiekolwiek standardy uniwersyteckie. Nie ma i nie będzie w Polsce zgody na podobne zachowania”.
W liście, minister poinformowała również, że w Krakowie odbędzie się Kongres Kultury Akademickiej, na którym odbędzie się debata o tym „czym dziś jest uniwersytet i jego etos, co zrobić, by nie malał prestiż polskich wyższych uczelni i wykładowców, jak dbać o najwyższe akademickie standardy”.
„Sobotnie zajścia przynoszą ujmę polskim uczelniom i czeka nas poważna dyskusja na ten temat” – stwierdziła w liście Kudrycka.
Źródło: rp.pl
ged