– Trzecia fala epidemii COVID-19 powinna być nieco mniejsza niż druga. Z naszych prognoz wynika, że średniotygodniowy poziom apogeum zachorowań powinien wynieść 10-12 tys. – powiedział w piątek na antenie Programu 1 Polskiego Radia minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że obecnie największym zagrożeniem są mutacje koronawirusa.
– Częściowo już przechorowaliśmy koronawirusa, bo jak prowadzimy badania w populacji na obecność przeciwciał, to wychodzi nam, że mniej więcej 15-20 proc. ludzi ma takie przeciwciała. To oznacza, że jest pewnego rodzaju naturalna tama, która tę falę raczej redukuje – powiedział Niedzielski.
Wesprzyj nas już teraz!
Według ministra zdrowia w populacji są też osoby częściowo odporne mimo, że nie mają one przeciwciał. – Trzeba zakładać, że minimum 8 mln ludzi jest odpornych i dochodzi jeszcze do tego akcja szczepień – podkreślił. Właśnie dlatego jego zdaniem „trzecia fala powinna być nieco mniejsza”.
Niedzielski zaznaczył jednocześnie, że elementem, który może zburzyć prognozy dotyczące III fali pandemii (apogeum 12 tys. zakażeń dziennie) są pojawiające się w naszym kraju nowe mutacje koronawirusa. – Przykład Warmii i Mazur pokazuje, że niestety za ten dynamiczny wzrost zachorowań jest odpowiedzialna mutacja (brytyjska – red.). Przeprowadziliśmy bardzo małe, niereprezentatywne na razie badania próbek i wychodzi nam, że ta obecność jest powyżej 70 proc. – poinformował.
Źródło: Program 1 Polskiego Radia
TK