9 października 2025

Minister Zielińska: rząd dopłaci niezamożnym do nowych aut, byle elektrycznych

(Fot. Polskie Radio Jedynka)

Minister Klimatu i Środowiska Urszula Zielińska jest przekonana, że polscy konsumenci będą bojkotować wytwórców, którzy próbują obchodzić system narzucania kaucji na opakowania napojów. Rząd chce też dopłacać do zakupu nowych samochodów elektrycznych osobom, których nie stać na płacenie podatku od aut spalinowych.

 

Znana z niekonwencjonalnych wystąpień szefowa resortu klimatu została na wstępie spytana o sposoby, jakich używają producenci by obejść absurdy systemu kaucyjnego.

Wesprzyj nas już teraz!

– Widziała Pani na półce już karton napój energetyczny albo butelkę o pojemności 3,1 litra? – pytał dziennikarz radiowej Jedynki.

Jednak kreatywność producentów, jeżeli mają problem z dostosowaniem się do tego programu od początku, no można się tego było spodziewać. To jest taka kreatywność w negatywnym sensie, tak? Taka negatywna kreatywność, natomiast myślę, że taką negatywną kreatywność najlepiej ocenią sami konsumenci, którzy podejmą decyzję, czy chcą kupować produkty od producentów, którzy nie chcą sprzątać swoich śmieci. Bo system kaucyjny jest narzędziem, które ma pomóc nam w uprzątnięciu walających się ton, tysięcy i miliardów tak naprawdę butelek plastikowych, puszek, butelek szklanych po naszych lasach, wpływających w naszych rzekach, trafiających nawet do naszej wody pitnej, do obiegu i działających bardzo negatywnie na nasze zdrowie – odparła „ministra”.

Co jednak jeśli producenci wypuszczą na rynek opakowania zupełnie nieujęte w nowym systemie? Polityk Zielonych jest przekonana, iż nabywcy przejęci szlachetnymi, proekologicznymi intencjami rządzących czynnie zaprotestują przeciwko takim wybiegom.

Myślę, że konsumenci zagłosują nogami i nie będą kupować tych opakowań. Zwracam uwagę na to, że to jest program, który ma pomóc oczyścić nam nasze środowisko. Państwo znacie na pewno przykłady domów, z których gdzieś jesienią, zimą idzie żółty dymek. Bardzo ostro reagujemy: gryzące oczy, dzieci kaszlące, astma i różne inne problemy – mówiła Zielińska.

Ja ufam, że ludzie są mądrzy na tyle, że doceniają zasadę, że ten zanieczyszczający musi posprzątać swoje śmieci. Czyli ci, którzy wprowadzają różnego rodzaju odpady czy opakowania, które za chwilę stają się odpadami, muszą odzyskać te odpady, a przy okazji odzyskać surowiec, z którego te odpady są wyprodukowane. Surowce używane np.

do produkcji butelek plastikowych to surowce, paliwa kopalne, które trzeba kupić. Polska kupuje większość paliw kopalnych za granicą, więc odzyskiwanie tego surowca, np. plastikowej butelki przez producenta jest też na korzyść producenta, bo producent będzie mógł pozyskać i wyprodukować następną butelkę po prostu taniej – przekonywała.

W tym miejscu dziennikarz zwrócił uwagę, że gdyby system był dla producentów opłacalny, to nie wymyślaliby oni sposobów na jego ominięcie. Szefowa ministerstwa klimatu uważa, że wytwórcy będą musieli dostosować się do obecnych mechanizmów, stąd istnieje konieczność ponoszenia przez nich kosztów dopasowania „w krótkim okresie”. – Natomiast my wszyscy poniesiemy niższe koszty od utylizacji i składowania przez kilkaset lat plastikowej butelki, odzyskiwania jej czy zalegania tej butelki w naszych lasach. Sami wiemy, że dzisiaj Dzień Ziemi w Polsce polega często przede wszystkim na sprzątaniu naszych lasów, łąk na rzeczek, bo tam zalega mnóstwo śmieci. Wiemy, że dzisiaj my jako społeczeństwo obywatelskie ponosimy koszty tego, że ci, którzy wprowadzają surowce różne w postaci np. plastikowych butelek czy puszek, czy innych butelek szklanych do obrotu, nie odzyskują tego – stwierdziła przewodnicząca Zielonych. Przewiduje ona, że system będzie w przyszłości rozszerzany o kolejne rodzaje opakowań a producenci widzą jego zalety dla recyklingu.

Według Zielińskiej do grudnia może potrwać wymiana opakowań na te objęte opłatą, którą klienci będą musieli wypłacać w przypadku butelek plastikowych (50 groszy) i szklanych (1 złoty).

Ciekawy wątek rozmowy dotyczył kwestii samochodów spalinowych, na których sprzedaż i rejestrację począwszy od 2035 roku nałożyła zakaz Komisja Europejska. Ponadto w tak zwanych kamieniach milowych KPO, na które zgodził się były premier Mateusz Morawiecki, jest też mowa o podatku od aut na silniki benzynowe i diesla. Według Jacka Karnowskiego z Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, rząd deklaruje starania o wykreślenie tego zobowiązania.  

Zapytana o tę kwestię Zielińska stwierdziła, że wyznaje zasadę „zanieczyszczający płaci”. Zatem kierowcy powinni nastawić się na dodatkowe wydatki, za wyjątkiem tych, których na to nie stać. Okazuje się, że rząd Tuska wystąpi do niezamożnych posiadaczy aut z oryginalną propozycją.

Uważam, że stanowczo trzeba postawić na dopłaty, na wsparcie, na zachęty, żeby wesprzeć osoby najuboższe, które dzisiaj są zmuszane do tego, żeby się przemieszczać, kupują stare auto, bo na nowsze je nie stać. To nie jest właściwa ścieżka – uznała minister.

Lepszą ścieżką są dopłaty i zachęty. I takie dopłaty i zachęty oferujemy. Trwa obecnie nabór na dopłatę do nowych aut elektrycznych. Auta elektryczne są już, ich oferta na rynku jest coraz szersza. Są coraz tańsze i można uzyskać do 40 tysięcy takiej dopłaty. Nabór trwa do 30 kwietnia 2026 roku – reklamowała minister.

Źródło: Radiowa Jedynka

RoM

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 237 015 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram