W nieoficjalnym turnusie w Mierkach bierze udział 60 działaczy SLD młodszego pokolenia, organizatorem spotkania jest Krzysztof Gawkowski. Rozpoczyna się rywalizacja o przywództwo wśród „młodych” postkomunistów.
– Wszyscy uznali, że obecna stabilizacja im odpowiada, że Miller poskładał partię. Ale musimy się szykować na dzień po – tłumaczy jeden z czołowych członków Sojuszu. O wpływy po Millerze oprócz Krzysztofa Gawkowskiego walczą jeszcze Dariusz Joński, Grzegorz Napieralski i Wojciech Olejniczak.
Wesprzyj nas już teraz!
Wojciech Olejniczak w ostatnim czasie przeprowadził się z rodziną z Brukseli do Warszawy. Przygotowuje się do kolejnych wyborów do Parlamentu Europejskiego, odbudowuje wsparcie Millera i wśród działaczy. Może też liczyć na poparcie Aleksandra Kwaśniewskiego. W europośle swe nadzieje ma pokładać „liberalna” cześć SLD z Ryszardem Kaliszem na czele.
Dariusz Joński buduje swoją pozycję jako rzecznik partii w Warszawie, przy Leszku Millerze. Ma być skonfliktowany z z Olejniczakiem. Młodsze pokolenie działaczy próbuje w tej sytuacji działać dwutorowo: walczyć o względy Millera i przychylność regionalnych działaczy.
Na koniec wakacji SLD planuje przedstawić nowy program dla rolnictwa, akcja ma pomóc ugrupowaniu w poprawie wizerunku. Jak zauważają sami działacze, w trakcie wakacji poparcie dla SLD chwilowo wzrosło, Sojusz podebrał ludzi sympatyzujących dotąd z Ruchem Palikota.
Źródło: polskatimes.pl
mat