Raymond Ibrahim monitorujący prześladowanie chrześcijan na świecie zauważa, że wzrasta liczba napadów wyznawców islamu na bezbronne siostry zakonne. Winą zakonnic noszących pomoc chorym i potrzebującym jest ich wiara w Chrystusa.
Ostatni taki atak miał miejsce w Bangladeszu, gdzie ponad 90 proc. ludności stanowią wyznawcy islamu. Na początku lipca dziesiątki mężczyzn uzbrojonych w maczety, noże i żelazne pręty szturmowało klasztor Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych w Boldipuku na północy kraju.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak donosił bp Sebastian Tudu, „zakonnice były bite i molestowane”. Wg relacji portalu Catholic Online, w napaści brało udział około 60. mężczyzn, którzy próbowali zrabować co się da z klasztoru i zgwałcić zakonnice. Trzy siostry po brutalnej napaści zostały wysłane do domu prowincjalnego w Dhace, w stolicy kraju, gdzie starają się przezwyciężyć szok i cierpienie psychiczne.
W sierpniu 2013 roku po podpaleniu szkoły należącej do franciszkanów w Egipcie na ulice wywleczono trzy zakonnice traktując je jak więźniów wojennych. Dwie inne kobiety pracujące w szkole zostały seksualnie wykorzystane.
W Somalii zastrzelono siostrę Leonelle Sgarbati, która poświęciła 30 lat swojego życia na pomaganie biednym w Afryce. Siostra zdążyła przed śmiercią dwukrotnie powiedzieć: „wybaczam”.
W Pakistanie we wrześniu 2012 roku, napastnicy na motocyklach ubrani na zielono (kolor islamu) otworzyli ogień do wiernych w katedrze w Hyderabad. Ich głównym celem była zakonnica, matka Christina, która zginęła wraz z 27. innymi osobami.
W Libii w lutym 2013 r. po upadku pułkownika Kaddafiego, rebelianci islamscy zmusili zakonnice z misji – obecnej w kraju od 1921 r. – do ucieczki.
W zeszłym roku na terytorium Autonomii Palestyńskiej mniszki z greko-prawosławnego klasztoru w Betanii apelowały do prezydenta Mahmuda Abbasa, by położył kres niekończącym się atakom na klasztor.
Na Filipinach od 2000 r. stale dochodzi do porywania zakonnic przez muzułmanów.
Zakonnice były ofiarami muzułmańskiego ataku w Gwinei w czerwcu 2013 r. W Syrii ogarniętej od czterech lat wojną islamscy rebelianci porwali 13 zakonnic, które przez trzy miesiące trzymali w niewoli. Siostry wypuszczono dopiero po uwolnieniu przez prezydenta Baszara al. Assada 150 kobiet dżihadystek.
Źródło: frontpagemag.com, AS.