W czerwcu w manewrach organizacji paramilitarnych zorganizowanych przez MON wzięło udział 200 ochotników. W październiku odbędzie się konkurencyjna impreza organizowana przez Stowarzyszenie ObronaNarodowa.pl. Środowisko odmówiło dołączenia do rządowej Federacji Organizacji Proobronnych. To łopata zamiast karabinu – mówi prezes ON.pl.
W Polsce po zniesieniu poboru do wojska wzrosło zainteresowanie organizacjami paramilitarnymi. Wpływ na to ma także niestabilna sytuacja na wschodzie Europy. Chcąc wykorzystać ich rosnący potencjał Ministerstwo Obrony Narodowej postanowiło zrzeszyć je w jednej federacji będącej pod władzą szefa resortu obrony. Stanowisko pełnomocnika ds. społecznych inicjatyw proobronnych objął gen. Bogusław Packa.
Wesprzyj nas już teraz!
Na kongres założycielski Federacji Organizacji Proobronnych w marcu tego roku zjechali przedstawiciele 120 organizacji. Do współpracy z MON przystąpiło jednak zaledwie tylko siedem z nich. Powodem są założenia dotyczące ich udziału w obronie kraju, proponowane przez resort. We wrześniu ObronaNarodowa.pl ogłosi swoją koncepcję Krajowego Systemu Obrony Narodowej.
– Przy takiej strategii MON w razie wojny nasze oddziały rozsypią się pierwszego dnia – powiedział „Gazecie Wyborczej” Grzegorz Matyasik, prezes ObronyNarodowej.pl. – Połowa z nas to rezerwiści, którzy pójdą do wojska, a reszta zostanie bez dowódców – dodał. Podobne obawy ma szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Paweł Soloch. Z kolei generał Pacek nie ma ochoty wchodzić w dyskusję z krytykami kierowanej przez niego Federacji.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”
MWł