Minister Sienkiewicz nie chce wiedzieć kto zaczął bójkę na gdyńskiej plaży. Interesuje go skąd tylu „kiboli wśród normalnych ludzi”. Część mediów już zdążyła wydać wyrok. To nasi, znani z agresywności rodzimi kibice wszczęli bójkę i pobili niewinnych i potulnych jak baranki Meksykanów. Okazuje się, że prawda może być zupełnie inna.
Cisi i spokojni członkowie załogi szkolnego żaglowca Akademii Marynarki Wojennej Meksyku nie mogli nawet w najczarniejszych snach spodziewać się jaka przykrość ich spotka ze strony polskich „kiboli”. Gdy najspokojniej na świecie opalali się na plaży zostali zaatakowani przez hordę sympatyków Ruchu Chorzów. Taką informację podały media, upatrujące w piłkarskich kibicach źródła wszelkiego zła i spadkobierców „polskiego faszyzmu”. Jednak sprawa nie jest taka oczywista, jak się wydawało salonowym mediom, dobrze wytresowanym w usłużnym podbijaniu antykibicowskiego bębenka.
Wesprzyj nas już teraz!
Okazuje się, a przyznają to także ci ferujący wyroki i domagający się przykładnego ukarania sympatyków Ruchu Chorzów, że tymi którzy ewidentnie szukali zaczepki są meksykańscy marynarze.
Jak wynika z zapisu monitoringu, wydarzenia na plaży przebiegały w następujący sposób: będący pod wpływem alkoholu Meksykanie zaczepiają młode kobiety i turystów. Jeden z mężczyzn odpycha natarczywego Meksykanina, a w tym momencie jego koledzy rzucają się mu na pomoc. To marynarze także jako pierwsi zaczęli tłuc dna butelek, aby zrobić z nich tzw. tulipany.
Portal Niezalezna.pl przedstawia też relację naocznego świadka wydarzeń na gdyńskiej plaży, który opisuje, iż „zaczepiana dziewczyna odepchnęła molestującego ją marynarza, na co ten uderzył ją w twarz. Jeden z kibiców ruszył na niego. W czasie starcia Meksykanin dźgnął go czymś ostrym. Kibic trafił do szpitala”.
Powyższą wersję potwierdziła już policja. Zdaniem rzecznika Komendy Głównej Policji Marusza Sokołowskiego, to goście z Meksyku są odpowiedzialni za wszczęcie awantury. Gdyńska prokuratura na razie nie postawiła nikomu żadnych zarzutów. Minister spraw wewnętrznych czeka na oficjalny raport z zajść.
Źródło: RMF FM/ Niezalezna.pl
luk