12 października 2021

Morderstwa i produkcja narkotyków na zlecenie dyktatora? Były agent Korei Północnej przerywa milczenie

(Kim Dzong Un / Źródło: Flickr)

Były agent wywiadu Korei Północnej, któremu udało się opuścić ten kraj w 2014 roku, zdradził szczegóły swojej pracy dla dyktatora Kim Dzong Una. Pracujący obecnie dla południowokoreańskiego wywiadu Kim Kuk Song opowiada w rozmowie z BBC o sytuacji szpiegów komunistycznego reżimu.

Jak opowiadali już wcześniej zbiegli z Korei Północnej agenci, więzienia komunistycznego państwa przepełnione były szpiegami, którzy z takiego czy innego powodu przestali spełniać oczekiwania władzy. Obecnie sytuacja nieco się zmieniła, ponieważ większa rola przypada szpiegostwu cyfrowemu. Służby Wielkiej Brytanii właśnie północnokoreańskiej grupie hakerskiej Lazarus przypisują odpowiedzialność za atak na brytyjski system opieki zdrowotnej (National Health Service). Przyjmuje się, że Korea Północna może mieć nawet 6 tys. wykwalifikowanych hakerów.

Kim Kuk Song zdołał uciec z kraju, zanim i jego dotknęło cofnięcie kredytu zaufania ze strony dyktatora. Co jakiś czas w Korei Północnej władza ogłasza kryzys ekonomiczny i konieczność odbycia „żmudnego marszu” w kierunku jego przezwyciężenia. Powtórzyło się to również niedawno. Podczas jednego z takich kryzysów, w latach 90-tych ubiegłego wieku, agent Kim Kuk Song otrzymał zlecenie pozyskiwania „funduszy rewolucyjnych”. W praktyce oznaczało to zorganizowanie laboratorium produkującego metaamfetaminę i sprzedaż narkotyków, która osiągnęła w tamtym okresie swój szczyt.

Wesprzyj nas już teraz!

Pieniądze, inkasowane w dolarach, z tego procederu trafiały prosto do ręki poprzednika Kim Dzong Una. Jak opisuje były szpieg, taka forma przejmowania pieniędzy przez swoich podwładnych jest standardem u przywódców komunistycznego reżimu i daje im możliwość kupowania ciągle nowych willi, samochodów, jedzenia i ubrań. Pewna ilość przywilejów ekonomicznych przypada też w udziale wiernym sługom komunistycznego systemu. Kim Kuk Song opisuje, jak pożyczonym od ciotki Kim Dzong Una mercedesem bez ograniczeń podróżował po kraju.

Kolejnym źródłem dochodów była nielegalna sprzedaż broni do Iranu i innych krajów. Według oskarżeń ONZ w ostatnich latach kontrahentami Korei Północnej były także Syria, Birma, Libii i Sudanu.

Po dojściu do władzy komunistyczny dyktator rozpoczął czystki, które dotknęły wszystkie osoby uznane przez niego za zagrożenie. Morderstwa były zlecane służbom, a niektórych zabijano w majestacie działań państwowych. Po zabiciu w ten sposób własnego wuja przez Kim Dzong Una rozmówca BBC wyznaje, że zaczął obawiać się o własne życie i planować ucieczkę z kraju.

[Wyjawienie realiów reżimu] to jedyny obowiązek, jaki mogę wykonać. Będę bardziej aktywny, aby uwolnić moich północnych braci z uścisku dyktatury i cieszyć się prawdziwą wolnością – powiedział Kim Kuk Song. „Minęły lata, odkąd tu przyjechałem, ale Korea Północna wcale się nie zmieniła” – podkreślił.

Źródło: wiadomosci.onet.pl

FO

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 251 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram