Jesteśmy na duchowej wojnie między Chrystusem, a Antychrystem – powiedziała Nausica Della Valle, dziennikarka grupy medialnej Mediaset, po tym, co zobaczyła podczas marszu homoseksualistów w Rzymie. A szydzono tam z Pana Jezusa, Kościoła i papieża. Równolegle włoski parlament pracował nad ustawą, która pod pozorem tzw. homotransfobii, ograniczałaby prawo Kościoła katolickiego do swobodnego nauczania. Oto prawdziwe oblicze „mowy miłości” środowisk LGBT.
Homoseksualiści i akolici lobby LGBT+ wzięli udział w ostatnią sobotę w tzw. paradzie równości w Rzymie. Podczas marszu można było zobaczyć bluźniercze sceny ukazujące Pana Jezusa jako homoseksualistę, czy obrażające papieża oraz Kościół katolicki. To nie „wypadek przy pracy”, bo podobne rzeczy działy się w czasie odbywającego się w tym samym dniu marszu w Mediolanie.
O bluźnierczych wizerunkach Jezusa i widocznej podczas parady nienawiści wobec chrześcijan wyraził się z dezaprobatą katolicki ksiądz Mirco Bianchi. „Nowa religia świata depcze oraz jawnie i publicznie obraża nasze korzenie i naszą wiarę. Modlę się za Ciebie, bo nie wiesz, co robisz” – skomentował zdjęcie aktywistki LGBT niosącej krzyż.
Wesprzyj nas już teraz!
– Obrazy, które widziałam, były przerażające, nie do opisania. A sposób, w jaki bluźnili Jezusowi i Jego odkupieńczej ofierze na krzyżu, sprawił, że przyprawiły mnie o mdłości – oburzała się po marszu Nausica Della Valle, była lesbijka, obecnie zaangażowana chrześcijanka i dziennikarka telewizyjna.
– Ohydne i świętokradcze czyny, które zdecydowanie potępiamy, dokonywane przeciwko postaci Chrystusa, są początkiem prześladowań, których ofiarą padniemy, jeśli Senat przegłosuje ustawę przeciw tzw. homotransfobii – powiedział portalowi churchmilitant.com działacz chrześcijański, Naiche Di Savio. Odniósł się w ten sposób do procedowanej właśnie we włoskim parlamencie ustawy, która podważyłaby prawo Kościoła do swobodnego głoszenia Ewangelii, co gwarantuje konkordat z 1929 roku.
Źródło: churchmilitant.com
JSJK