6 września 2016

Napięta sytuacja międzynarodowa – Rosja, Ukraina, Turcja i Chiny. Światu grożą konflikty?

(World History Archive / IAM )

Pod koniec sierpnia rosyjskie wojsko odbyło niespodziewane ogromne manewry wojskowe przy granicy z Ukrainą. Teraz od 5 września trwają ćwiczenia  Kaukaz 2016 z udziałem 12,5 tys. żołnierzy sił lądowych, morskich i powietrznych. Zachodni urzędnicy zarzucają Moskwie zwiększoną asertywność i skłonność do prowadzenia ćwiczeń wojennych, które przygotowują wojsko do trzeciej wojny światowej.


W Rosji tylko w tym roku odbyło się wiele ćwiczeń wojskowych. Pod koniec sierpnia – na rozkaz prezydenta Władimira Putina i bez uprzedniego zawiadomienia  NATO – w wielu regionach Rosji zmobilizowano ponad 300 tys. osób. Moskwa twierdzi, że niezapowiedziane manewry, które odbyły się pod koniec ub. miesiąca były „rutynowymi ćwiczeniami, sprawdzającymi gotowość obronną Rosji.” Była to także odpowiedź na zwiększoną obecność sił NATO na zachodniej granicy Rosji.

Wesprzyj nas już teraz!

„The Daily Signal,” konserwatywny serwis amerykańskiej fundacji Heritage poinformował 30 sierpnia, że Rosja od kilku tygodni potęguje napięcie w regionie przez serią ćwiczeń wojskowych, w tym tych także niezapowiedzianych. Duże manewry przeprowadzono w dniach od 25 sierpnia do 31 sierpnia. Ćwiczenia te poprzedziły obecne manewry Kaukaz 2016.  

Eksperci zastanawiają się, czy Moskwa zdecyduje się na inwazję na Ukrainę albo gdzieś indziej wzdłuż swojej granicy, wywołując tym samym trzecią wojnę światową.

Zastępca sekretarza generalnego NATO Alexander Vershbow powiedział „The Daily Signal” w tym tygodniu, że manewry wojskowe Rosji przyczyniają się do destabilizacji regionu. – Jeśli istnieje zainteresowanie w Moskwie w utrzymaniu stabilności i przewidywalności, to te ćwiczenia na pewno się nie wpisują w to – tłumaczył.

Atlantic Council przygotował raport, w którym ostrzegł NATO, iż Rosja może wykorzystać ćwiczenia wojskowe, aby wszcząć inwazję wobec jednego z krajów granicznych – najprawdopodobniej przeciwko Ukrainie lub źle przygotowanym do obrony państwom bałtyckim. Raport zauważa, że Rosja może uderzyć „bez ostrzeżenia” i wykorzystać manewry jako „przykrywkę” do rozpoczęcia ataku.

Obecne manewry z udziałem 12,5 tys. żołnierzy rozpoczęły się 5 września i mają potrwać niecały tydzień. Ćwiczenia odbywają się na granicy z Ukrainą, Gruzją i Azerbejdżanem.

Ze swojej strony Rosja twierdzi, że wszystkie manewry są po prostu działaniami ewaluacyjnymi, sprawdzającymi gotowość wojska do ewentualnej wojny. Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu jeszcze w styczniu tego roku – przed planowanymi manewrami Kaukaz 2016 – mówił, że „Ważne jest, aby ocenić nasze możliwości ochrony interesów narodowych w południowo-zachodnim kierunku strategicznym w niespokojnej międzynarodowej sytuacji politycznej i wojskowej”.

Sytuacja polityczna pozostaje bardzo napięta w regionie Donbasu, gdzie rebelianci rosyjscy prowadzą walkę z ukraińskimi siłami rządowymi. Niektórzy eksperci sugerują, że rosyjska inwazja na Ukrainę jest nieuchronna. To tylko kwestia czasu, ponieważ – jak mówią – „wojna jest kontynuacją polityki”.

Alex Kokcharov, główny analityk firmy konsultingowej IHS Markit powiedział „The Daily Signal,” że Kreml gra na zwłokę i zamierza utrzymać destabilizację Ukrainy, aby pozbyć się prozachodniego rządu w Kijowie.

Destabilizacja powoduje, że Ukraina musi stale pozostawać w gotowości wojennej, która jest obciążeniem dla gospodarki.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko nie wyklucza rosyjskiej inwazji „na pełną skalę”.

Rosyjski generał Leonid Ivaszow tłumaczył, że manewry Kaukaz 2016 są największymi ćwiczeniami wojskowymi w Rosji w ciągu ostatnich 18 miesięcy. Konstantin Sivkow, rosyjski doktor nauk wojskowych przyznaje, że „intensywność szkoleń bojowych w Rosji wzrosła w ciągu ostatnich trzech lat i jest spowodowana napiętą sytuacją na świecie”.

Dodał, że Turcja przystąpiła do wojny w Syrii, a USA stworzyła przy granicy z Rosją silną grupę bojową. „Dlatego – mówił – rosyjscy dowódcy wojskowi podjęli odpowiednie kroki”.

Według Pentagonu, nigdy nie było aż takiej mobilizacji w Rosji jak obecnie. Oficerowie wywiadu obawiają się, że Moskwa podejmie działania wojenne na wielką skalę na Ukrainie lub w Syrii. Mobilizowane są dodatkowo oddziały Gwardii Narodowej i rezerwiści. Istnieje nawet scenariusz zakładający, iż Rosja stworzy koalicję z państwami OUBZ i wyśle połączone siły Rosji, Białorusi, Kazachstanu, Armenii, Tadżykistanu i Kirgistanu na granicę białorusko-polską. W sumie koalicja taka mogłaby dysponować półmilionową armią w starciu z Ukrainą, Polską i krajami bałtyckimi.

Inny scenariusz zakłada, że Rosja może szykować się do statecznego rozwiązania „kwestii syryjskiej.” Ostatnie negocjacje między USA i Rosją w sprawie Syrii zakończyły się fiaskiem. Departament Stanu USA obawia się, że Rosja spróbuje „załatwić problem Syrii” ostatecznie rozprawiając się z wszystkimi rebeliantami i atakując także oddziały tureckiej armii, które wkroczyły nielegalnie do państwa Baszara al-Assada.  

Turcja jest członkiem NATO i prawdopodobnie, gdyby jej wojska zostały zaatakowane, poprosi o pomoc sojuszników. Amerykanie obawiają się jednak nie tylko Syrii. Sytuacja komplikuje się również na Morzu Południowochińskim. Są przecieki, że Pekin szykuje się do zbrojnego przejęcia wysp Scarborough Shoal u wybrzeży Filipin.

Źródło: inquuistir.com., abcnews.go.com., tvp.info., nationalinterst.org.,

AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 306 286 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram