Michael Schudrich poinformować miał, że solidaryzuje się „ze wszystkimi kobietami walczącymi w obronie ich godności i praw”. Lewicowy portal NaTemat podchwycił wątek i bez większych podstaw stwierdził, że naczelny rabin Polski miał na myśli zwolenniczki aborcji domagające się prawa do mordowania swoich dzieci, sugerując tym samym, że żydowski duchowny popiera rozwiązania eugeniczne, od których nie stronili mordujący Żydów Niemcy.
„Moja dwar Tora podczas nabożeństwa porannego w pierwszy dzień żydowskiego Nowego Roku, w poniedziałek 3/10, poświęcona będzie prawom i godności kobiety w judaizmie. Chcę w ten sposób wyrazić solidarność ze wszystkimi kobietami walczącymi w obronie ich godności i praw” – poinformować miał rabin Schudrich, o czym na Facebooku napisała cytowana przez naTemat Beata Chmiel. Nie ma tu mowy o aborcji czy „Czarnym Proteście”.
Wesprzyj nas już teraz!
Tymczasem lewicowe medium pisze: „W ten sposób chce on [Schudrich-red.] wyrazić solidarność z kobietami, które protestowały dziś na ulicach miast Polski w obronie swoich praw”, jednoznacznie, ale i miejmy nadzieję bezpodstawnie łącząc rabina z poglądami kobiet domagających się legalizacji aborcji.
Trudno bowiem wyobrazić sobie, by jakikolwiek Żyd popierał eugenikę, przez którą to życie straciło kilka milionów osób tej narodowości. Tymczasem to właśnie aborcja eugeniczna jest najczęściej stosowaną w Polsce. Na mocy tej „przesłanki” morduje się rocznie około tysiąca polskich dzieci. W ramach działań eugenicznych Niemcy mordowali Żydów w trakcie II Wojny Światowej.
MWł