Nawet 25 tys. członków Związku Nauczycielstwa Polskiego, wspieranego przez Komitet Obrony Demokracji, zapowiedziało udział w zaplanowanych na poniedziałek w 17 polskich miastach protestach. Związkowcy sprzeciwiają się reformie systemu edukacji przygotowanej przez resort edukacji.
Związkowcy z ZNP zamierzają w poniedziałek protestować w 16 miastach wojewódzkich oraz w Koszalinie. Przed urzędami wojewódzkimi ma pojawić się w sumie 25 tys. członków związku, wspieranych przez rodziców, samorządowców. Poparcie dla protestu wyraził także KOD, ale związek zadeklarował, że organizacja ta nie jest współorganizatorem pikiet.
Wesprzyj nas już teraz!
Związek domaga się od minister edukacji Anny Zalewskiej wycofania się z projektowanych zmian w oświacie. Ministerstwo Edukacji Narodowej broni przygotowanych zmian i sugeruje, że działania ZNP mają charakter wyłącznie polityczny.
ZNP chce, by MEN rozpoczął rzeczywistą, a nie medialną debatę o potrzebach polskiej edukacji oraz wypracowania społecznego porozumienia co do zakresu, skali i tempa wprowadzania zmian. ZNP upomina się także o zwiększenie nakładów na edukację i nieprzerzucanie kosztów zmian w edukacji na samorządy. Chce także co najmniej 10 procentowych podwyżek dla nauczycieli.
Poniedziałkowe pikiety, to wstęp do kolejnych form protestu – marszy protestacyjnych, do strajku włącznie. Takich działań nie wspiera oświatowa „Solidarność”. MEN apeluje o zaprzestanie protestów. Minister Anna Zalewska oceniła, że protest ZNP to akcja zaplanowana wspólnie z KOD, a prezes ZNP Sławomir Broniarz to polityk.
Źródło: tvp.info
MA