29 kwietnia 2022

„Nie karm Putina, jedź wolniej”. Nowy, kuriozalny pomysł Lewicy przeciwko polskim kierowcom

(fot. Pixabay)

„Nie karm Putina, jedź wolniej” – tak brzmi najnowsze hasło promujące akcję partii RAZEM, o której poinformowała na Twitterze poseł tego ugrupowania Paulina Matysiak.

Sama poseł Matysiak jest znana ze specyficznego podejścia do samochodów osobowych, transportu i komunikacji. Przed tegorocznymi świętami Wielkiej Nocy promowała akcję, w której również padła fraza „Nie karm Putina”, mianowicie: „Nie karm Putina, jedź autobusem”, w której wzywała rząd do jak najszybszego wprowadzenia embarga na rosyjskie surowce oraz oszczędzania przez obywateli gazu i ropy, a także wprowadzenia w całej bezpłatnej komunikacji autobusowo-tramwajowej.

Co ciekawe kilka dni później poseł Matysiak zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcie z wnętrza samochodu z podpisem „Kierunek Święta”, na co zdecydowanie zareagowali internauci wytykając jej hipokryzję i wytykając, że w mentalności takich osób jak poseł Lewicy samochód jest dla wybranych, a dla reszty, co najwyżej autobus.

Teraz z kolei mamy do czynienia z nową, nie mniej kuriozalną kampanią Lewicy, która postuluje, aby ograniczyć prędkość na autostradach do 120 km/h.

„Musimy oszczędzać surowce i paliwo. Nie chcemy i nie możemy kupować ropy z Moskwy. Nie chcemy finansować w ten sposób zbrodni na Ukraińcach i imperialnej rosyjskiej polityki”, napisała Matysiak.

A co, jeśli ktoś zatankował samochód w Czechach, Niemczech lub na przykład Ukrainie? Czy taką osobę też powinno obowiązywać nowe prawo? A co jeśli samochód najlepsze spalanie ma przy prędkości np. 130 km/h, a jazda z prędkością proponowaną przez Lewicę spowoduje większe zużycie paliwa? Czy taki samochód zostanie odebrany kierowcy, a on sam oskarżony o finansowanie zbrodni na Ukrainie?

I do tego hasło „Nie karm Putina”…

Może niech przedstawiciele Lewicy powiedzą wprost: chcemy powrotu PRL – samochody na talony tylko dla wybranych, dla proletariatu autobusy, a jeśli te też okażą się złe, to na nogach, bo na rower, ewentualnie hulajnogę trzeba sobie zasłużyć. Poza tym kto wie, czy rower i hulajnoga za niedługo też nie będą według Lewicy symbolem „karmienia Putina”.

 

Źródło: Twitter

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(14)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 513 zł cel: 300 000 zł
45%
wybierz kwotę:
Wspieram