Insynuacje na ich temat są rozpowszechniane przez osoby wrogo nastawione do wszystkiego, co wiąże się z pamięcią śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego – głosi oświadczenie rzecznik Klubu Parlamentarnego PiS. Dyskusję na temat rzekomych planów beatyfikacji rozpętała wypowiedź polityka Nowoczesnej.
Jak stwierdził Paweł Rabiej z Nowoczesnej, w wywiadzie dla „Kultury Liberalnej”: Jarosław Kaczyński chce, by Lech został błogosławiony. Rozmawiają o tym z biskupami, rozmawiają w Watykanie. Wyczuwają grunt i wzmacniają okołosmoleńską martyrologię – tłumaczył.
Wesprzyj nas już teraz!
Wypowiedź ewidentnie wyprodukowana została w celu skompromitowania Jarosława Kaczyńskiego, wywołała jednak falę komentarzy. Głos zabrał m. in ks. Stanisław Małkowski. W opinii duchownego Lech Kaczyński nie ma szans na kanonizację ani beatyfikację. – Po pierwsze, bardzo trudne byłoby do udowodnienia, że zamordowanie Lecha Kaczyńskiego, bo uważam, że do tego doszło, było aktem męczeństwa za wiarę. Po drugie, mimo mojego ogromnego szacunku do prezydenta, nie zasługuje on na beatyfikację, ponieważ miał zbyt miękki stosunek do ochrony życia poczętego – przypomniał kapłan.
Oficjalne oświadczenie zdecydowała się wydać także rzecznik prasowa Klubu Parlamentarnego PiS Beata Mazurek. Informacje o rzekomych planach beatyfikacji Lecha Kaczyńskiego nazwała nieprawdziwymi i oszczerczymi. „Ani dziś ani w przeszłości nikt nie podejmował wyżej wskazanych działań, nie ma też jakichkolwiek planów podejmowania ich w przyszłości” – zapewniła. Jej zdaniem „insynuacje na ich temat są, jak wszystko na to wskazuje, już nie pierwszy raz rozpowszechniane przez osoby wrogo nastawione do wszystkiego, co wiąże się z pamięcią Śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego”.
„Zaangażowanie niektórych mediów w kampanię, traktujemy jako świadome wprowadzenie opinii publicznej w błąd” – podkreśliła Mazurek.
Źródło: wiadomosci.wp.pl
luk