Decyzją białostockiego sądu przedsiębiorcy ukarani przez sanepid za złamanie obostrzeń sanitarnych nie poniosą konsekwencji. W marcu ubiegłego roku dwaj właściciele restauracji mimo lockdownu wciąż zapraszali gości, za co mieli zapłacić kary w wysokości 10 tys. złotych. „To kolejne orzeczenie potwierdzające nielegalność wprowadzonych zakazów”, komentuje dorzeczy.pl.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku orzekł, że dwaj restauratorzy, którzy nie zamknęli swoich lokali pomimo covidowych restrykcji, nie będą musieli zapłacić nałożonych przez Sanepid kar. Oznacza to, że przedsiębiorcy unikną straty 10 tysięcy złotych.
Jak argumentowali właściciele restauracji w przedstawionych WSA odwołaniach od nałożonych grzywien, nie można ograniczyć działalności gospodarczej za pomocą rozporządzenia. Sąd zgodził się z tym stanowiskiem. „Wprowadzone rozporządzenie istotnie naruszało konstytucyjną zasadę wolności gospodarczej i powinna to regulować ustawa”, komentowała rzecznik instytucji Małgorzata Dziemianowicz. Na rozpatrzenie przez białostocki organ czeka jeszcze 5 podobnych spraw.
Źródła: dorzeczy.pl
FA