13 marca 2024

Niegotowi na kryzys. W Polsce brakuje schronów, a te istniejące pozostawiają wiele do życzenia

(Zdjęcie ilustracyjne Maciej Boryna, CC BY-SA 4.0 , via Wikimedia Commons)

W sytuacji zagrożenia, mieszkańcy Polski winni skorzystać ze schronów – to teoria. W praktyce, jak wskazuje Najwyższa Izba Kontroli, jest źle. Do tego stopnia, że brakuje nawet wiedzy o tym ile jest schronów i gdzie są umiejscowione. Niestety także stan tych istniejących pozostawia wiele do życzenia.

Jak podaje „Rzeczpospolita”, stan schronów to nie jedyny problem. Nie działa bowiem obrona cywilna, brakuje systemu alarmowania o uderzeniu z powietrza, zaś obywatele na próżno mogą szukać planów ewakuacji. O budowie nowych schronów właściwie nie ma mowy.

Wedle kontrolerów istniejące budowle, które zostały wpisane na listę schronów, w wielu wypadkach schronami nie są. A do tego pomieszczenia te są zdewastowane, brakuje im urządzeń filtracyjnych, o hermetyczności już nawet nie wspominając.

Wesprzyj nas już teraz!

Tak naprawdę brakuje nawet rzetelnej wiedzy na temat tego ile jest w Polsce schronów i ilu obywateli pomieszczą. Aż 69 proc. skontrolowanych gmin nie spełniało wytycznych szefa Obrony Cywilnej Kraju – a mówią one o pomieszczeniu zaledwie czwartej części obywateli.

Jak się okazało, w oficjalnych spisach miejsc ukrycia panuje taki bałagan, że nie zgadzają się ze sobą dane na ich temat, jakimi dysponuje MSWiA i Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej. „W 2021 r. wykazywały one 56,2 tys. budowli ochronnych, a już w 2022 r. – 10,6 tys., w tym czasie pomimo zastoju w budownictwie ochronnym, ich pojemność wzrosła… z 997 tys. w 2021 do 1,4 mln w 2022 r.” – pisze „Rz”.

Jak czytamy, NIK podała, że z pełnego raportu PSP wynika, że instytucja ta „nie może wziąć odpowiedzialności za ocenę jakości obiektów, oraz czy dany obiekt zabezpieczy życie ludzkie podczas prowadzenia konfliktu zbrojnego”, ale czy „spełni rolę obiektu osłonowego w sytuacji zdarzeń krótkotrwałych, niemilitarnych, np. wskutek anomalii pogodowych”.

W trakcie kontroli okazało się, że niektóre obiekty były niedostępne. W spisie brakowało też informacji, które ze schronów są elementami infrastruktury krytycznej, zatem zwykli obywatele nie mogliby liczyć w nich na schronienie. A bałagan w tym zakresie, zdaniem NIK, mógł sprawiać „fałszywe poczucie bezpieczeństwa u mieszkańców”.

Niepochlebne opinie zgarnęła też aplikacja Schrony – brakuje jej bowiem funkcji pozwalającej na kierowanie osób do konkretnych, wolnych miejsc – pokazuje ona jedynie wszystkie dostępne lokacje umieszczone w bazie.

Jak podaje, „Rzeczpospolita”, kontrola prowadzona była pod koniec rządów Zjednoczonej Prawicy. Nowa władza na razie tylko zapowiedziała „intensywne działania” – wiążących rozwiązań – chociażby w sferze ustaw czy obowiązujących dokumentów – na razie brak.

Źródło: Rzeczpospolita

MA

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(53)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram