W placówkach i instytucjach zarządzanych przez Kościół katolicki w Niemczech będą mogli pracować publicznie zadeklarowani homoseksualiści czy rozwodnicy – życie prywatne przestaje mieć znaczenie. Episkopat zmieni kodeks pracy tak, by nikogo nie wykluczać.
Konferencja Episkopatu Niemiec opublikowała projekt nowego prawa pracy obowiązującego w kościelnych placówkach i instytucjach. Dotąd biskupi mogli wręczać wypowiedzenie tym osobom, które w życiu prywatnym w jawny i rażący sposób zaprzeczają nauce Kościoła. Przykładowo jeżeli nauczycielka w przedszkolu ogłaszała, że zostaje queerowcem i wstępowała w związek homoseksualny, mogła zostać zwolniona. Teraz nie będzie mieć to znaczenia: jej życie prywatne przestaje interesować kościelnego pracodawcę.
Zmiana jest bardzo poważna, bo dotyczy aż 790 tysięcy osób – tylu ludzi zatrudnionych jest w zarządzanych przez Kościół instytucjach, w tym w Caritas. W wielu diecezjach przepisy wymagające od pracowników życia po katolicku i tak były de facto martwe. Zdarzało się jednak, że w szczególnych przypadkach, zwykle związanych z ideologią LGBT, składano wypowiedzenie. Przykładowo kobieta, która zawarła związek lesbijski, a następnie zaszła w ciążę żeby wychowywać wraz z partnerką dziecko, została kilka lat temu wyrzucona z pracy, co świeckie media uznały za skandal.
Wesprzyj nas już teraz!
W myśl nowych przepisów byłoby to już jednak niemożliwe: propozycja Episkopatu zakłada, że odtąd jedyną podstawą do wypowiedzenia umowy o pracę będzie zachowanie „wrogie wobec Kościoła”. Jak głosi projekt zmian, „różnorodność” jest dla Kościoła „ubogaceniem”, a wszyscy ludzie, niezależnie od ich „płci czy orientacji seksualnej” są „reprezentantami miłości Boga”.
Jako działanie wrogie wobec Kościół wskazano: formalną apostazję; promowanie aborcji; promowanie nienawiści do innych ludzi; znieważanie katolickich prawd wiary, rytów i obyczajów; propagowanie innych wyznań czy religii.
Nowe przepisy zostały opracowane przez grupę roboczą skupioną wokół arcybiskupa Kolonii, kardynała Rainera Marę Woelkiego.
Poprzednio kościelny kodeks pracy został zmieniony w roku 2016; już wówczas złagodzono przepisy dotyczące możliwości zwalniania pracowników w związku z ich niemoralnym życiem osobistym, ale ich całkowicie nie zniesiono. O taką decyzję zabiegały tymczasem organizacje skupiające świeckich, zwłaszcza Centralny Komitet Niemieckich Katolików.
W teorii zmian nie będą musieli wdrożyć w życie wszyscy biskupi; w praktyce jednak spodziewać się można ogólnokrajowego ujednolicenia przepisów zgodnie z decyzją Episkopatu; ma ona zapaść w czerwcu.
Źródło: die-tagespost.de
Pach