W weekend w wielu niemieckich miastach odbyły się liczne, wielotysięczne manifestacje przeciwko pomysłom polityków antyimigranckiej formacji Alternative fur Deutschland. Uczestnicy mówili o konieczności walki za demokrację i przeciwko ekstremizmowi i antysemityzmowi.
Głównym powodem wyjścia na ulice wielu tysięcy Niemców były informacje o ostatnich planach i rozmowach polityków AfD. Do mediów wyciekły bowiem informacje o tym, że Alternative fur Deutschland prowadzi rozmowy z różnymi organizacjami na temat ewentualnego wydalenia z Niemiec imigrantów oraz osób o imigranckich korzeniach.
W poparcie dla manifestacji sprzeciwu wobec planów AfD zaangażowali się politycy oraz ważni urzędnicy państwowi. Wśród nich m.in. szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji określanego mianem kontrwywiadu cywilnego. Thomas Haldenwang wyraził zadowolenie, że tak dużo ludzi demonstruje przeciwko antysemityzmowi oraz ekstremizmowi. Dodał, że trzeba ostrzegać przed zagrożeniem dla demokracji w Niemczech. Wskazał, że elity polityczne być może będą rozważać delegalizację AfD.
Wesprzyj nas już teraz!
Manifestacje, które odbyły się w wielu niemieckich miastach popiera również Centralna Rada Żydów. Josef Schuster przyznał, że demonstracje to „ważny sygnał”. „Zawsze miałem wrażenie, że ludzie widzą prognozy i wyniki wyborcze AfD, ale to nikogo nie porusza” – powiedział Schuster. „Dlatego cieszę się, gdy teraz ludzie wychodzą na ulice i wyrażają swoje niezadowolenie” – dodał.
W kontekście manifestacji przeciwko pomysłom AfD głos zabrał również Hubertus Heil, minister pracy i spraw socjalnych. Działalność Alternative fur Deutschland określił jako „ryzyko dla kraju” i partię, „która atakuje nie tylko naszą demokrację, ale także wyrządza szkody naszemu krajowi zarówno gospodarczo, jak i społecznie”. Heil jest również zdania, że „wykwalifikowani pracownicy, których Niemcy pilnie potrzebują, przybędą tylko wtedy, gdy będą pewni, że nie będą wykluczani ani zagrożeni”.
Warto przypomnieć, że Alternative fur Deutschland cieszy się bardzo dużym poparciem Niemców. W ostatnim badaniu opinii publicznej odnotowała poparcie na poziomie 22 procent. Wyprzedziła tym samym rządzącą obecnie SPD Olofa Scholza. Formacja ta notuje ogromne spadki poparcia. Głos na SPD oddałoby dziś zaledwie 13 proc. wyborców.
Źródło: dw.com, rmf24.pl
WMa
Niemcy: partia kanclerza Olofa Scholza z ogromnym spadkiem poparcia. W czołówce antyimigranckie AfD