W Niemczech nie będzie można protestować przed rzeźniami aborcyjnymi. Nowe prawo przewiduje, że wokół placówek tego rodzaju będzie obowiązywać strefa ochronna.
Decyzję w tej sprawie przyjął w czerwcu Bundestag, a teraz otrzymała akceptację Bundesratu, co oznacza, że jej wejście w życie jest już pewne.
Strefa ochronna ma obejmować zarówno tzw. kliniki, w których dokonuje się mordowania dzieci poczętych, a także poradnie, gdzie kobiety uzyskują obowiązkowe w Niemczech zaświadczenie odbycia konsultacji przed wykonaniem aborcyjnego dzieciobójstwa. Strefa będzie obejmować obszar w promieniu 100 metrów od danej placówki. Za protestowanie w tym obszarze będzie grozić grzywna do 5000 euro.
Wesprzyj nas już teraz!
W przeszłości własne ograniczenia w tym zakresie próbowały już wprowadzać poszczególne miasta, między innymi Frankfurt nad Menem; natrafiało to jednak na trudności prawne, bo obrońcy prawa każdego człowieka do życia powoływali się na swobodę wyrażania opinii. Bundestag uznał jednak w czerwcu, że trzeba dokonać „wyważenia” prawa do wolności słowa z prawem do „samostanowienia” kobiet, co poparł Bundesrat. Jak stwierdziła minister ds. rodziny z antyrodzinnej partii Zielonych, Lisa Paus, osiągnięto „dobry kompromis”, który z jednej strony zapewnia wolność słowa, a z drugiej „chroni prawo ciężarnych do podejmowania samodzielnych decyzji w sprawie przerwania ciąży”. O prawie dziecka do życia nikt z ustawodawców oczywiście w tej sprawie nie pomyślał.
Analogiczne rozwiązania wejdą w życie również w Wielkiej Brytanii już w październiku za sprawą decyzji nowego lewicowego rządu.
W ostatnich miesiącach i latach szeroko dyskutowana była sprawa angielskiej katoliczki Isabel Vaughan-Spruce, która została zatrzymana przez policję za modlitwę w myślach w pobliżu rzeźni aborcyjnej. Sąd przyznał jej później rację i odszkodowanie, ale nowe brytyjskie władze, podobnie teraz niemieckie, wiedzą swoje: jeżeli kobieta chce zamordować dziecko, to nikt nie ma prawa stanąć na jej drodze, nawet po to, by zupełnie pokojowo zaświadczać o prawie do życia…
Źródła: ruhr24.de, PCh24.pl
Pach