28 stycznia 2016

Niemcy zbroją się w polskich sklepach. „Nasz problem rozwiążmy sami”

(Tomasz Jodlowski / FORUM )

W polskich sklepach z militariami coraz częściej zakupy robią Niemcy. Zaopatrują się przede wszystkim w gaz pieprzowy i paralizatory. Ma na to wpływ utrata zaufania do niemieckiej policji, zakażonej wirusem poprawności politycznej. Produkty w polskich sklepach są dużo tańsze i łatwiej dostępne dla klientów z za zachodniej granicy.


W polskich sklepach z militariami znikają środki do samoobrony, masowo wykupowane przez Niemców. Wciąż narastająca fala imigrantów spowodowała znaczący wzrost przestępczości.– Dziś wysyłam 100 paralizatorów do Niemiec. Gazy pieprzowe mam niemal wyprzedane. Mieliśmy w Sosnowcu ataki gwałciciela oraz nożownika, były gorące mecze piłkarskie Zagłębia, ale takiego popytu jak teraz nie było – mówi naTemat właściciel sklepu internetowego Protarget w Sosnowcu, Paweł Antas.

Wesprzyj nas już teraz!

Jeśli w normalny miesiąc sprzedawałem 100 puszek gazu pieprzowego, teraz mam zamówienia na 5 tys. sztuk. Jednocześnie dostawcy tych produktów mają już opróżnione magazyny – dodaje.

Właściciel sklepu Protarget przytacza historie jednego z klientów mieszkającego przy granicy z Polską. W jego miasteczku policja tuszowała skalę napaści na kobiety przez imigrantów. Zdecydował się więc by kupić córce gaz pieprzowy i paralizator ukryty w latarce. Zaopatrzył się też w rewolwer na gumowe kule.

Polskie sklepy kuszą dużym wyborem środków obrony osobistej oraz niewygórowaną ceną. Podczas gdy w Polsce pistolet hukowy kosztuje około 400 zł, w niemieckim sklepie jest to równowartość 600 zł. U naszych zachodnich sąsiadów wzrost zapotrzebowania na środki do samoobrony spowodowałoa wyczerpanie zapasów w hurtowniach. Ogromny wzrost zainteresowania gazem pieprzowym odnotowała firma DEF-TEC Defence Technology. – Zaczęło się w sierpniu. Od tamtego czasu nasi dystrybutorzy nie mają spokoju – powiedział na łamach dziennika „Die Welt” szef firmy, Kai Prase.

Tuszowanie przez niemiecką policje przestępstw imigrantów wzbudziło oburzenie społeczeństwa. Równocześnie w witrynach niemieckich sklepów z militariami coraz częściej można zobaczyć napis „Nasz problem rozwiążmy sami”.

 

źródło: natemat.pl

MR

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram