Podczas posiedzenia Konferencji Episkopatu Niemiec w poniedziałek 19 lutego krajowi biskupi mieli przegłosować przyjęcie statutu Komisji Synodalnej. Posunięcie to skrytykował Watykan ze względu na ryzyko schizmy. Podczas konferencji prasowej przewodniczący zaodrzańskiej episkopatu, Bp Bätzing zaatakował postawę Stolicy Apostolskiej. Hierarcha podczas wystąpienia nie pominął również napiętej sytuacji politycznej. Duchowny skrytykował rosnącą w siłę prawicową partię AFD. Niemiecki Kościół, choć posługuje się hasłami otwartości- jednak wyklucza… wszystkich, którzy nie pasują do nowo- lewicowego światopoglądu.
Z szacunku do Rzymu zdjęliśmy głosowanie nad statutem Komisji Synodalnej z porządku obrad. W kwestii synodalności Kościół mógłby być znacznie dalej. Za wszelkie opóźnienia odpowiada Watykan – powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec bp Georg Bätzing podczas konferencji prasowej przed posiedzeniem Niemieckiej Konferencji Biskupów w Augsburgu.
Bp Bätzing przekazał, że wśród tematów spotkania znajdzie się m. in. kwestia rosnącego poparcia dla prawicowego ekstremizmu w Niemczech. Podkreślił, że „wielu biskupów przeciwstawiło się” temu trendowi. Przewodniczący episkopatu pozytywnie ocenił demonstracje w wielu niemieckich miastach przeciwko skrajnej prawicy.
Wesprzyj nas już teraz!
Przewodniczący niemieckiego episkopatu powiedział także dziennikarzom, że członkostwo w AfD jest nie do pogodzenia z pełnieniem funkcji w Kościele katolickim. – Dotyczy to również stanowisk honorowych – wskazał. Jego zdaniem, wartości Kościoła i AfD nie są „kompatybilne”.
Biskup zaznaczył, że nie godzi się na rzekome przejawy antysemityzmu i „islamofobii” w Niemczech. Wyraził nadzieję, że na zakończenie konferencji biskupi wydadzą wspólną deklarację przeciwko „ekstremizmowi”.
Przewodniczący niemieckiego episkopatu odniósł się także do listu Stolicy Apostolskiej ws. głosowania nad statutem Komisji Synodalnej. Wyraził zaskoczenie interwencją Watykanu. –Potraktowaliśmy poważnie list, dlatego ten punkt został zdjęty z posiedzenia. (…) List pokazuje różne spojrzenia na kwestię synodalności. Z szacunku dla Rzymu zdecydowaliśmy się zdjąć ten punkt. Ale z pewnością będziemy rozmawiać o tym z Rzymem – powiedział bp Bätzing.
Biskup Limburga wyraził przekonanie, że „droga synodalna” i synod o synodalności podążają w tym samym kierunku, ale w różnym tempie i różnymi środkami. Ocenił przy tym, że w kwestii synodalności „kościół mógłby być znacznie dalej, a ze wszelkie opóźnienia odpowiada Watykan”.
KAI/oprac. FA