W sobotę podczas tłumienia burd na stadionie w Knurowie zginął 27-letni kibic trafiony gumowym pociskiem wystrzelonym przez policjanta. W nocy z niedzieli na poniedziałek przed komisariatem doszło do kolejnych już zamieszek.
Była to już druga niespokojna noc w tym mieście. – Zatrzymano w sumie 30 osób. W trakcie starć chuligani uszkodzili pięć policyjnych samochodów i elementy policyjnego wyposażenia – powiedział aspirant Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji. Do starć z policją w Knurowie doszło także w nocy z soboty na niedzielę, w pobliżu szpitala, w którym zmarł 27-latek.
Wesprzyj nas już teraz!
Zamieszki wybuchły po tragicznej śmierci 27-letniego kibica. Mężczyzna znalazł się w grupie, która weszła na murawę podczas rozróby, do której doszło po przerwanym meczu Concordii Knurów z Ruchem Radzionków. W opinii policji użycie broni gładkolufowej było podyktowane koniecznością powstrzymania agresji. Śledztwo w tej sprawie prowadzi gliwicka prokuratura.
Źródło: „Dziennik Zachodni”
luk