Dotychczas śluby pastafarian miały jedynie charakter happeningu, jednakże związek zawarty 16 kwietnia w Nowej Zelandii, jest pierwszym w pełni legalnym związkiem wyznawców latającego potwora spaghetti. Goście przybyli na uroczystość byli przebrani w kostiumy piratów, a sam moment zawarcia „małżeństwa” miał miejsce na okręcie, będącym wierną kopią XVII -wiecznego statku.
Ubiór gości był nie przypadkowy, ponieważ pastafarianie wierzą, że ludzie wywodzą się od morskich rabusiów. Sama uroczystość zawarcia „małżeństwa” była dosyć absurdalna. W przysiędze Pan Młody przyrzekł zawsze dodawać sól podczas gotowania makaronu, natomiast Panna Młoda założyła na głowę durszlak. Główną potrawą podczas przyjęcia „weselnego” był makaron z sosem pomidorowym.
Wesprzyj nas już teraz!
Kościół Latającego Potwora Spaghetti istnieje od ponad 10 lat i został zalegalizowany jako wspólnota wiernych w Nowej Zelandii. W zdecydowanej większości przypadków jest traktowany jako forma naśmiewania się z pobożności chrześcijańskiej i nie jest traktowany jako prawdziwa religia. W wielu krajach odmówiono rejestracji „kościoła” w takiej formie. Wśród krajów, które nie uznały istnienia wspólnoty wyznawców latającego potwora spaghetti jest również Polska.
O absurdalności idei „kościoła” latającego potwora spaghetti może świadczyć fakt, iż jego wyznawcy uważają, że globalne ocieplenie jest spowodowane przez piratów, natomiast w niebie znajduje się wulkan z piwem.
With this rigatoni, I thee wed: First Pastafarian wedding celebratedhttps://t.co/3cwYyJT2Hr pic.twitter.com/fx2T9iwztu
— Miami Herald (@MiamiHerald) 16 kwietnia 2016
Źródło: telewizjarepublika, Miami Herald
POz