Jak informuje „Wprost”, biurokraci w Brukseli wpadli na pomysł uregulowania…wysokości płomieni świec. Wszystko dla dobra i bezpieczeństwa unijnych konsumentów.
Imigranci szturmujący europejskie granice, problemy demograficzne, kryzys finansowy? Okazuje się, że eurokraci mają dużo ważniejsze problemy na głowie. W związku ze zbliżającym się okresem świątecznym, Unia Europejska chce wprowadzić regulacje dotyczące m.in. wysokości płomieni świec.
Wesprzyj nas już teraz!
„Wprost” informuje, że w akcie prawnym wprowadzonym przez Komisję Europejską znajdziemy np. szczegółową definicję świecy. Według urzędników UE jest to „rzecz, która ulega częściowemu spaleniu”, a jej „główną funkcją jest dawanie jasnego płomienia”.
W dokumencie zapisano też, że ze świecami łączą się „różne niepożądane działania, które mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa konsumentów”. Rozporządzenie określa zatem maksymalną wysokość płomienia świecy.
„Radosna tfurczość” unijnych biurokratów spotkała się z krytyką ze strony samych eurodeputowanych. – Podczas gdy Europę dotykają bardzo poważne problemy, takie jak na przykład kryzys migracyjny, my zajmujemy się drobiazgami. Co stało się z obietnicą, żeby dbać tylko o te wielkie rzeczy? – pytał przewodniczący koalicji posłów CDU / CSU w Parlamencie Europejskim, Herbert Reul.
Źródło: Wprost/Niezalezna.pl
luk