Dzisiaj

O. Jacek Salij: nasza wiara w zmartwychwstanie nie miałaby sensu, gdyby nie była początkiem nadziei na życie wieczne

(fot. prtscr/youtube/ Salve TV)

– Fakt zmartwychwstania Chrystusa Pana jest czymś absolutnie fundamentalnym. Proszę posłuchać apostoła Pawła: Jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara. Okazuje się bowiem, że byliśmy fałszywymi świadkami Boga” (1 Kor 15, 14-15). Apostoł mówi tu niesłychanie ostro: gdybyśmy głosili zmartwychwstanie Chrystusa, a to nie byłoby prawdą, ciężko obrażalibyśmy wówczas Boga, gdyż stalibyśmy się w ten sposób Jego fałszywymi świadkami, bo przeciwko Niemu świadczylibyśmy, że z martwych wskrzesił Chrystusa. Mówiąc wprost: samemu Bogu próbowalibyśmy w ten sposób przypisać nasze kłamstwo – mówi w rozmowie z tygodnikiem „Niedziela” o. prof. Jacek Salij, dominikanin.

Kapłan przypomina, że święty Paweł Apostoł w tym samym Liście do Koryntian podkreśla, że gdybyśmy naszą wiarę w Zmartwychwstanie ograniczali do samego tylko Chrystusa, to nasza wiara byłaby niewiele warta: „Jeżeli tylko w tym życiu w Chrystusie nadzieję pokładamy, jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania, (…) jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli” (1 Kor 15, 19-20). – Po prostu nasza wiara w zmartwychwstanie nie miałaby sensu, gdyby nie była początkiem nadziei na życie wieczne – wyjaśnia.

Duchowny zwraca uwagę, iż nieustannie należy podkreślać, że o własnych siłach nie osiągnęlibyśmy życia wiecznego. – To absolutnie przekracza nasze możliwości. Niestety, dzisiaj nauczyliśmy skonstruować nasze wyobrażenia o życiu wiecznym tylko na swoją miarę. Słyszy się np. nieraz, że jak ktoś żyje uczciwie, to zbawienie mu się po prostu należy i na pewno będzie zbawiony. Tak jakbyśmy mgli uzyskać zbawienie bez Chrystusa, bez Jego krzyża i zmartwychwstania. Zwłaszcza dzisiaj trzeba sobie przypomnieć słowa, które na samym początku dziejów Kościoła wygłosił apostoł Piotr: „(…) nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, przez które moglibyśmy być zbawieni” (Dz 4, 12) – tłumaczy.

Wesprzyj nas już teraz!

Zapytany co pomaga nam obudzić tęsknotę za coraz większą obecnością Chrystusa w naszym życiu doczesnym, a w końcu tęsknotę za życiem z Nim w wieczności, dominikanin odpowiada: „Wielkim znakiem nadziei na nową ziemię i nowe niebo jest Eucharystia, zwłaszcza niedzielna”. – To jest nasze gromadzenie się w święty lud Boży, który jest przeznaczony do życia wiecznego. Pogłębiają się w nim nasze podobieństwo do Chrystusa, nasza dyspozycja do tego, by być Oblubienicą Chrystusa – zaznacza.

Na koniec kapłan przywołuje fragment Psalmu 96:

„Niech się cieszy niebo i ziemia raduje,
Niech huczy morze i to, co je napełnia;
Niech się weselą pola i wszystko co jest na nich,
Niech się także raduję wszystkie drzewa leśne
przed obliczem Pana, bo nadchodzi, bo nadchodzi, aby sądzić ziemię.
On będzie sądził świat sprawiedliwie,
zgodnie ze swoją prawdą – narody” (11-13).

Święta Wielkanocne stanowią dobrą okazję do przypomnienia sobie, że Sąd Ostateczny będzie uroczystym podsumowaniem ostatecznego zwycięstwa Chrystusa Pana. Owszem, nie jest błędem to, że tego sądu się lękamy, nie zapomnijmy jednak, że sąd ten będzie wydarzeniem w najwyższym stopniu radosnym. Wtedy zwycięstwo Chrystusa objawi się ostatecznie – podsumowuje o. prof. Jacek Salij.

 

Źródło: tygodnik „Niedziela”

TG

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 135 428 zł cel: 300 000 zł
45%
wybierz kwotę:
Wspieram