Historyk, o. John O’Malley, autor m. in. „Historii papieży”, twierdzi, że papież Franciszek może wprowadzić Kościół w „nową epokę reform”. Jak twierdzi, fakt, iż papież nie uczestniczył w obradach soborowych może… dawać mu szerzą wizję Vaticanum Secundum!
– On (papież – przyp. red) poważnie traktuje misję Kościoła, nową misję, która tak naprawdę jest stara i fundamentalna dla Kościoła: być wśród wszystkich miłością, być cierpliwym i pełnym miłosierdzia i dobroci – twierdził jezuita w trakcie spotkania zorganizowanego przez Rockhurst University i inne katolickie uczelnie w Stanach Zjednoczonych.
Wesprzyj nas już teraz!
– Franciszek jest pierwszym papieżem od 50 lat, który nie uczestniczył w soborze – podkreślał o. O’Malley. – I jest to dobra wiadomość ponieważ nie brał on udziału w soborowych bitwach, które toczyli poprzedni papieże, ponieważ byli obecni na soborze. Jest poza tym, jest ponadto – kontynuował. Stąd też Franciszek ma posiadać większą… swobodę we wskazywaniu misji Kościoła w epoce posoborowej.
Symboliczne znaczenie miało już imię wybrane przez papieża. – Święty Franciszek kochał biednych, był zaniepokojony stanem środowiska naturalnego i był człowiekiem pokoju. Myślę, że w ten sposób (papież – przyp. red.) określił swoje najważniejsze priorytety i to jest jego wielka wizja – dodał amerykański jezuita.
Odnosząc się do głosów pojawiających się w środowiskach liberalnych, wzywających do zwołania kolejnego soboru watykańskiego, o. O’Malley stwierdził, że nie ma takiej potrzeby. Przywołał słowa o. Jamesa Martina SI: „Mieliśmy III sobór watykański 13 marca 2013 roku”. Jeśli jednak papież zdecydowałby się zwołać taki sobór, to miałby on miejsce – spekuluje o. O’Malley – w Afryce lub w Ameryce Południowej.
Źródło: ncronline.org
mat