5 stycznia 2024

O. prof. Jan Strumiłowski OCist: Błądzą ci, którzy odłączają się od Kościoła rzekomo dla obrony ortodoksji

W obliczu herezji w Kościele trzeba przylgnąć do depozytu wiary, upominać przełożonych i troszczyć się o Kościół. Nigdy nie wolno odłączać się od Kościoła, rzekomo w celu ochrony ortodoksji. Byłoby to równoznaczne z oderwaniem się od źródła – i zaprzeczeniem temu, co jakoby chcemy chronić. Pisze o tym cysters, o. prof. Jan Strumiłowski.

Duchowny opublikował swój artykuł na łamach portalu Opoka.org.pl. Cysters nie wskazał z imienia, kogo ma na myśli. Redakcja PCh24.pl poleca jednak Czytelnikom zwrócić uwagę zwłaszcza na działalność abp. Carlo Marii Viganò, który oficjalnie ogłosił, że odrzuca prawdziwość pontyfikatu Franciszka i założył swoje własne struktury quasi-kościelne. Ponadto warto uwzględnić kontekst wielu kapłanów, którzy odłączają się od papieża i biskupów, zakładając swoje wspólnoty – niestety, również w Polsce…

„Niektórzy wprost twierdzą, że hierarchia zaczyna błądzić, a jedynym sposobem na zachowanie wierności depozytowi przekazanemu przez Chrystusa jest założenie jakiejś enklawy działającej niezależnie od pasterzy Kościoła i jego struktur co de facto jest wejściem na drogę prowadzącą do schizmy” – napisał o. prof. Jan Strumiłowski Ocist.

Wesprzyj nas już teraz!

Kapłan zwrócił w związku z tym uwagę na konieczność postawienia pytania o prawdziwą naturę Kościoła: czy Kościół jest tylko przygodnym narzędziem przekazywania wiary, które katolicy mogą podrzucić, by odrywając się od hierarchii zachować nieskażoną doktrynę? Innymi słowy: „Czy doktryna zachowywana, strzeżona i przekazywana przez Kościół jest niezależna od samej struktury Kościoła i czy możliwe jest trwanie ortodoksyjnej nauki poza ramami tej struktury?”.

W odpowiedzi cysters wskazał, że Kościół nie jest tworem jedynie ludzkim – nie jest ani uprzedni względem Objawienia, ani wtórnym wobec niego. Kościół – napisał – jest jakby zespolony z depozytem wiary, jest zrodzony z Objawienia.

„Kościół tymczasem jest Mistycznym Ciałem Chrystusa. Nie jest tylko organizacją, która przechowuje skarb od Chrystusa otrzymany, ale jest mistyczną osobą, Oblubienicą Baranka, która połączyła się z Nim tak ściśle, że stanowią oni (Kościół i Chrystus) jedno ciało. Z tego względu najlepszą definicją Kościoła jest nazywanie go Mistycznym Ciałem Chrystusa – i nie jest to jedynie metafora, ale nazwa wyrażająca najgłębszą rzeczywistość Kościoła” – napisał.

Kościół jest zatem instytucją bosko-ludzką; tworzy go pierwiastek Boży, który urzeczywistnia się w ludzkiej społeczności. „Nie jest możliwe wydarcie tego nadprzyrodzonego pierwiastka i zachowanie go poza Mistycznym Ciałem Chrystusa, tak jak Boska Osoba Syna Bożego objawiała się w ciele ludzkim Chrystusa, które przyjęła a nie poza Nim” – pisze zdecydowanie ojciec Strumiłowski.

„W historii chrześcijaństwa pojawiały się koncepcje, które próbowały rozdzielić owe dwa elementy. Niektórzy połączenie boskiego i ludzkiego pierwiastka chcieli upatrywać nie w niezależnym bycie Kościoła, ale w sercu ludzkim. Wiara w Słowo Boże miałaby być cnotą jednoczącą człowieka z Bogiem i zasadniczo jest to oczywiście prawdą. Jednakże wiarę, rozumianą jako cnotę boską otrzymujemy od Kościoła i za jego pośrednictwem. Nie może być ona rozumiana jedynie jako indywidualny akt ludzki, który jednoczy z Bogiem, a dopiero wtórnie wspólnota wierzących tworzy Kościół” – napisał cysters.

„Koncepcje te oczywiście nie są zgodne z prawowierną nauką. Kościół posiada swoje widzialne i strukturalne ramy i granice” – wskazał. „Kościół z ustanowienia Bożego jest hierarchiczny. Zbudowany jest na fundamencie Apostołów, a zatem poza tym fundamentem i strukturą nie może się urzeczywistniać jako tajemnicza i bliżej nie określona wspólnota duchowa” – podkreślił profesor.

„Tam gdzie odrywamy się od struktury Kościoła, od Jego ludzkiej warstwy, od hierarchii, której zostało powierzone strzeżenie jego depozytu, tam też mamy do czynienia z oderwaniem od Ducha, który ożywia Kościół. Tak jak członek ciała po amputacji nie zachowuje życia ciała, tak członek Kościoła po akcie apostazji nie może cieszyć się życie Ducha Pańskiego” – stwierdził wreszcie.

Jak wskazał zakonnik, tożsamość widzialnej struktury Kościoła z Ciałem i Osobą Chrystusa nie sprawia, że Kościół musi być w swojej ludzkiej strukturze zawsze wierny Duchowi, który go ożywia. Kościół nie może zbłądzić w swojej całości – ale jego członkowie, w tym pasterze, są zdolni do błędu.

„Nawet biskup Rzymu cieszący się charyzmatem nieomylności nie jest wolny od błędu w swoim zwyczajnym i prywatnym nauczaniu” – napisał.

„Może zdarzyć się (i rzeczywiście w historii się zdarzało), że pasterze, nawet w większości, a nawet sam papież opowiadali się za błędną nauką” – dodał.

O. prof. Strumiłowski wyjaśnił, jaka jest prawidłowa reakcja na zgorszenia i herezje w Kościele: jest nim miłość i troska o dobra Kościoła, którą kierowali się zawsze święci. Taką drogą nie jest nigdy oderwanie się od widzialnego Kościoła, bo byłoby tożsame z oderwaniem się od samego źródła:

„Właśnie w natchnieniu tak gorącej gorliwości rodzili się święci, którzy zwalczali herezje i przywracali właściwy porządek w Kościele. Jednakże żaden wierny nie jest w stanie uczynić tego odrywając się od widzialnego Kościoła, gdyż w ten sposób po prostu oderwie się od samego źródła”.

Jak podkreślił cysters, w obliczu niepokojów wewnątrz Kościoła trzeba kierować się wiernością wobec depozytu wiary, a nawet upominać przełożonych – bo wszyscy w Kościele otrzymaliśmy tego samego Ducha. Nigdy nie wolno jednak „od Kościoła się dystansować czy od niego odłączać, rzekomo ze względu na pragnienie uchronienia ortodoksji, którą przecież od Kościoła otrzymaliśmy”.

„Zresztą odłączenie się od Kościoła i mniemanie, że mimo tej separacji zachowujemy ortodoksyjną wiarę już jest popadnięciem w herezję, bo już jest odrzuceniem wiary w istotę Kościoła, która jest częścią depozytu, który chcemy ochronić” – zakończył.

Polecamy lekturze również pełny tekst ojca profesora, dostępny pod adresem: https://opoka.org.pl/biblioteka/P/PR/Strumilowski/czy-mozliwa-jest-wiernosc-ewangelii-poza-widzialnymi

Źródło: Opoka.org.pl

Pach

Fałszywa droga abp. Carlo Marii Viganò

Roberto de Mattei: Idźmy za wiernymi biskupami. Abp Viganò to anarcho-wakantysta

JA, KATOLIK & OJCIEC JAN STRUMIŁOWSKI. Q&A Z KAPŁANEM

Ja, katolik & o. Jan Strumiłowski. Q&A #2 [TYLKO NA PCH24TV]

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(54)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 267 040 zł cel: 300 000 zł
89%
wybierz kwotę:
Wspieram