Wspomagane samobójstwo niekoniecznie jest popełniane przez osoby ciężko chore. Znaczący odsetek decydujących się na nie osób jest całkowicie zdrowych. Na taką śmierć częściej decydują się ludzie z wyższych sfer, a także kobiety. W znacznie większej liczbie przypadków taką decyzję podejmują ateiści, niż katolicy.
Około 16 procent osób, które poddają się wspomaganemu samobójstwu w Szwajcarii to ludzie w pełni zdrowi. Ponadto częściej z usług organizacji takich jak Dignitas korzystają rozwodnicy, a także bogaci i wykształceni. Według raportu International Journal of Epidemiology opartego na danych z lat 2003-2008 często powody skłaniające do wspomaganego samobójstwa mają charakter psychologiczny. Jak zauważa komentujący raport Wesley J. Smith „samotność i poczucie bycia niekochanym zabijają dwukrotnie częściej, niż otyłość”.
Wesprzyj nas już teraz!
Ponadto, jak informuje portal lifenews.com twórcy badania dostrzegli korelację między religijnością, a wspomaganym samobójstwem. Ateiści 6 razy częściej niż katolicy decydują się zakończyć życie w ten sposób. Znaczenie ma także płeć. Kobiety częściej decydują się na samowolną śmierć. Wyjątkiem są osoby cierpiące na chorobę Parkinsona – w tej grupie na wspomagane samobójstwo częściej decydują się mężczyźni.
Aktywna eutanazja w Szwajcarii nie jest legalna. Jednak od 1942 r. prawo zezwala na wspomagane samobójstwo. Osobą „pomagającą” w zakończeniu życia nie musi być lekarz, a samobójcą nie musi być obywatel Szwajcarii. Dlatego kraj ten jest popularny jako miejsce turystyki eutanazyjnej. „Turyści” ci najczęściej korzystają z „usług” założonej w 1998 r. organizacji Dignitas. Jej przedstawiciele dają klientom do wypicia pentobarbital sodu. Kontrowersje budzą wysokie opłaty ponoszone przez „klientów” i brak przejrzystości finansowej organizacji.
Źródło: lifenews.com
Mjend