Prezydent USA, Barack Obama po spotkaniu z wietnamskim prezydentem Truong Tan Sangiem stwierdził na konferencji prasowej, że dyktator komunistyczny Ho Chi Minh inspirował się amerykańską konstytucją i tym, co mówił jeden z Ojców Założycieli USA – Thomas Jefferson. Wypowiedź prezydenta Stanów Zjednoczonych zrobiła piorunujące wrażenie na Amerykanach, zwłaszcza weteranach walczących w Wietnamie i ich rodzinach.
Prezydent Sang miał przynieść na spotkanie z Obamą kopię pisma Ho Chi Minha skierowanego do prezydenta Harry’ego Trumana, w której komunistyczny dyktator wyraził nadzieją na nawiązanie współpracy ze Stanami Zjednoczonymi.
Wesprzyj nas już teraz!
Obama, uderzając w nostalgiczny ton zauważył, że list mógł być napisany 67 lat temu. Dodał, że wietnamskiego dyktatora Ho Chi Minha zainspirowały słowa Thomasa Jeffersona. Mówił m.in: – Rozmawialiśmy o tym, że Ho Chi Minh rzeczywiście inspirował się amerykańską Deklaracją Niepodległości i Konstytucją, a także słowami Thomasa Jeffersona.
Reporter Fox News komentując wypowiedź Baracka Obamy stwierdził, że są one policzkiem dla rodzin 60 tys. żołnierzy amerykańskich poległych w wojnie z komunistyczną zarazą, szerzącą się na terenie Wietnamu i wywołują „szczególny rodzaj dysonansu historycznego”.
Stacja Fox News zastanawia się, w jaki sposób niby twórca Deklaracji Niepodległości mógł zainspirować wietnamskiego dyktatora. Ho Chi Minh słynął z wyjątkowej brutalności. Odpowiedzialny jest za rzeź chłopów, którzy sprzeciwili się grabieżczym podatkom w pierwszych dniach reżimu Ho.
Wietnamski dyktator, próbujący skonsolidować swoją władzę po przepędzeniu Francuzów z Indochin wymordował pół miliona osób. Rzeź kupców i właścicieli ziemskich przybrała niewyobrażalne rozmiary.
Fox News zauważa, że Obama bezmyślnie przywołując konstytucję amerykańską jako inspirację dla Ho Chi Minha budzi „szczególny rodzaj dysonansu historycznego”.
Po ostatnim odwrocie USA z Wietnamu tysiące Wietnamczyków uznanych przez reżim za bliskich współpracowników Amerykanów, zostało straconych. Ho Chi Minh skrupulatnie stosował leninowską taktykę: morderstwa, terror i „reedukację” w celu uzyskania, zachowania i rozszerzenia władzy.
Stacja dodaje, że Obama być może starał się schlebiać swojemu gościowi, usiłującemu pokazać, że Ho Chi Minh nie był „potworem”, ale wskazywanie na jego związek z amerykańskimi Ojcami Założycielami „pokazuje albo ogromny brak wiedzy historycznej ze strony prezydenta, albo niezwykły stopień moralnej elastyczności” – konkluduje reporter Fox News.
Źródło: Fox News, AS.