Politycy PiS chcą, by Trybunał Konstytucyjny sprawdził, czy tryb przyjęcia przez Sejm paktu fiskalnego jest zgodny z polską ustawą zasadniczą. W środę 282 posłów opowiedziało się za projektem ustawy zezwalającej na ratyfikację unijnego paktu fiskalnego.
Jeszcze przed głosowaniem posłowie opozycji zwracali uwagę na możliwą niekonstytucyjność przyjętego przez marszałek Ewę Kopacz trybu postępowania. Na mównicę wyszedł wówczas minister sprawiedliwości Jarosław Gowin i stwierdził, iż tryb ratyfikacji jest zgodny z konstytucją.
Wesprzyj nas już teraz!
Sejm głosował nad ustawą dotyczącą paktu fiskalnego zgodnie z zaproponowanym przez rząd trybem opisanym w art. 89 konstytucji. Zdaniem PiS i Solidarnej Polski, należałoby zastosować tu art. 90 konstytucji. Mówi on o tym, że Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach. Potrzeba wówczas 2/3 głosów, by ustawę o ratyfikacji przyjąć.
Poseł PiS Krzysztof Szczerski mówił w rozmowie z portalem wPolityce.pl, że „kłopot z paktem fiskalnym polega na tym, ze jest on prawem pozaunijnym”. – Ministerstwo do sporządzenia opinii wybrało prawników od dawna głoszących tezę, z którą ja się nie zgadzam. Mówi ona, iż rozwój prawa europejskiego oznacza zmniejszenie siły państw narodowych, zmniejszenie znaczenia prawa wewnętrznego, organów wewnętrznych państwa. To jest dokładna odwrotność od myśli prawnej np. niemieckiej, która – według orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego naszych zachodnich sąsiadów wyraźnie mówi, że w związku z postępującą integracją europejską należy zwiększyć kompetencje organów narodowych. Po to, żeby państwo nie utraciło kontroli nad procesem integracji europejskiej. To jest istotny spór w doktrynie prawniczej. Minister Gowin opowiedział się po stronie myśli w Polsce dominującej – stwierdził.
Ponad 1/3 polskich posłów zagłosowała przeciwko paktowi fiskalnemu. Według Jarosława Kaczyńskiego „z punktu widzenia polskiej konstytucji ten wynik jest nieważny”. – Zaskarżymy ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. A kiedy przyjdzie czas na zmianę rządu, będziemy dzisiejsze głosowanie traktowali jako non est, jako decyzję niepodjętą. Decyzje muszą być zgodne z konstytucją – powiedział były premier.
Źródło: wPolityce.pl
kra